Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-11-2016, 15:25   #18
Mroku
 
Mroku's Avatar
 
Reputacja: 1 Mroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputację
Zlikwidowanie zakapiorów poszło jak po maśle i to był plus. Odciągnęli ciała w mrok ogródka i ruszyli na dół schodami. Piwnica jak piwnica, nie zaskoczyła Marcusa niczym specjalnym, choć był przygotowany na kolejnych bandziorów. Pewnie w innych okolicznościach skosztowałby wina, którego woń roznosiła się po całym pomieszczeniu, ale znaleźli się tutaj w innym celu.

Wskazał Solveig gestem dłoni drzwi i ruszyli tam najciszej, jak się da. Nie trzeba było podchodzić blisko, by usłyszeć jakieś głosy dochodzące z korytarza. Tym razem nie mogli sobie pozwolić na to, by narobić hałasu, zatem Beister sięgnął po swoją wysłużoną, acz solidną kuszę i bełt, który powędrował na łoże. Dał towarzyszce sekretny znak a plan znów był prosty - Beister uchyla drzwi i w tym momencie oboje z Solveig strzelają - on z kuszy, ona z dmuchawki.

Musieli położyć obu oprychów w tym samym momencie, żeby żaden z nich nie podniósł alarmu. Marcus wstrzymał oddech, po czym strzemieniem kuszy uchylił drzwi i poszukał swojego przeciwnika. Celował w szyję, żeby zabić natychmiast. Liczył, że obędzie się bez komplikacji.
 
Mroku jest offline