Weszli to środka i było baaardzo strasznie. Prawie straszniej niż na zewnątrz.
Czaszki, krew i potwory....
Zachciało się niziołkowi być poszukiwaczem przygód to teraz ma.
Niklaus na widok potworów zaczął się lekko wycofywać. Znowu jego ciekawość go pchnęła by szedł jako pierwszy a teraz żałował że topór Markusa, łuk Rolfa i czary Rubusa są tak daleko....
Licząc, że tamci przyspieszą sam cofając się zamachnął się kuszą i strzelił w kierunku krwistych postaci.