Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-11-2016, 07:48   #20
Mroku
 
Mroku's Avatar
 
Reputacja: 1 Mroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputację
Chata była niczego sobie i pewnie w dawnych czasach nieźle by się obłowił, mając w dupie, co się stało z właścicielem. Tamte czasy miał jednak za sobą i teraz był zupełnie innym człowiekiem. Przede wszystkim zajmował się czymś poważniejszym, niż okradaniem domów i nieświadomych ludzi na targu.

Jak tylko zobaczył wciśniętą w kąt kobietę w paskudnym stanie, aż się w sobie zagotował. Co te skurwysyny jej zrobiły... Biedna ledwo widziała, a przez spuchnięte usta ledwo co mówiła. Na szczęście sprzedała im najważniejsze informacje, więc czas było działać.
- Solveig, zostaniesz z nią tutaj, w razie, gdyby któryś z nich wrócił.
Geiss skinęła mu tylko głową na potwierdzenie. Mężczyzna oddał jej kuszę i kilka bełtów.
- Wal we wszystko, co się pojawi w drzwiach do salonu. No... może pomijając mnie. - Puścił jej oczko. - Ja sprawdzę piętro. Pilnuj jej.
- Dam sobie radę
- odparła, westchnąwszy, jakby niezadowolona z tego, jak ją traktuje. Przecież to nie był pierwszy raz jak się rozdzielali i musieli sobie zaufać.

Marcus uśmiechnął się półgębkiem, po czym z dwoma nożami w dłoni ruszył na piętro. Najciszej, jak umiał. Chciał sprawdzić wszystkie pomieszczenia w poszukiwaniu kolejnych napastników, by odpowiednio się z nimi rozprawić.
 
Mroku jest offline