Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-11-2016, 17:06   #40
Azrael1022
 
Azrael1022's Avatar
 
Reputacja: 1 Azrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputację
Pitchford zerwał się z kanapy i obwieścił zamiar udania się z powrotem do swojej onanistycznej roboty. Widać rzeczywistość nie dorównała jego oczekiwaniom albo czegoś się faktycznie bał.
Quin wstał chwiejnie i bełkoczącym głosem rzucił:

Quin: Do sopaszenia. Ja musze do hibla…

I podtrzymując się mebli udał się do toalet. Gdy tylko doker zniknął za drzwiami, turianin przestał udawać pijanego i połączył się przez komunikator z Jahleedem.

Quin: Sam widzisz, nie chciał po dobroci. Robimy go na udawany napad i dobrego przyjaciela. Ja go zaatakuję. Jak będzie potrzeba to go uratujesz. Tylko daj mi chwilę pogadać.


Quin wyszedł tylnym wyjściem, dla niepoznaki zrzucił swój płaszcz, pozostając jedynie w czarnym pancerzu balistycznym oraz kamizelce taktycznej i zaczął ukradkiem śledzić Pitchforda, kiedy ten zaułkami kierował się do doków. Doker nie miał pojęcia, że znikająca postać jest na jego tropie. Quin nie mógł podtrzymywać niewidzialności cały czas, więc aby pozostać incognito założył chustę z wizerunkiem trupiej czaszki i grube rękawice kryjące jego szponiaste dłonie. kilka zmian w modulatorze głosu wgranym w omni-kluczu i był gotów do działania.

Zniknął i zaczął biec. Doker słysząc kroki obejrzał się przez ramię, ale nikogo nie zobaczył. Chwila wachania drogo go kosztowała. Quin uderzył dłoń trzymającą pistolet i kopnął Pitchforda w kolano. Następnie przechwycił wciąż uzbrojoną rękę, wykonał szybki rzut przez biodro i założył dźwignię na łokieć. Pistolet z brzękiem upadł na ziemię

Quin: Nie drzyj ryja, to może przeżyjesz. Kim są ci dwaj, z którymi siedziałeś w barze? Tylko mów prawdę, bo złamię ci nie tylko rękę.

Drobny wybieg i zasłona dymna nigdy nie są zbędne w pracy szpiega. Na Pitchforda powinny zadziałać. Quin postanowił zacząć od kłamstw i na kłamstwie skończyć, aby jego prawdziwe intencje zostały otulone mgłą fałszu.

Quin: Asari Agana Temi. Co o niej wiesz?

Nacisnął mocniej na łokieć. Kości zaczęły o siebie chrupać.

Quin:Fregata “Nieugięty” opuściła dzisiaj omegę. Co wiozła na pokładzie i w jakim kierunku się udała?

Quin: A teraz najważniejsze pytanie, mój drogi. Dziś w nocy będzie transport nowych WI bojowych produkcji Binary Helix. Nie interesuje mnie kto je przewozi. Chcę wiedzieć na czyj rozkaz.

Niebieska smuga energii pojawiła się jakby znikąd i uderzyła z impetem w turianina, zrzucając go z dokera i odtrącając kilka metrów. Jahleed nie mógł zjawić się w lepszym momencie.
 
Azrael1022 jest offline