Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-11-2016, 19:34   #29
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
-To było dziwne, nawet bardzo - powiedział do siebie Accelius, gdy koń zmienił się w kruka i odleciał w swoją stronę, a kilka chwil później został sam jak palec. Na szczęście nie na długo, bo niemal od razu wyszła z lasu jakaś babka. Blondyn się lekko zdziwił widzą ją. Accelius nie rozumiał tego co powiedziała ów kobieta. Przed chwilą miał jechać, gdzieś w bezpieczne miejsce, a teraz ma być “umownym” synem Enivira? Coś tu kurwa śmierdziało. Spojrzał na wyciągniętą dłoń kobiety, ale na razie nie zareagował.
-Słuchaj nie wiem co się tu dzieje, moja kuźnia została spalona, Rachshan pewnie też już płonie, nie mam zamiaru iść z tobą dopóki nie dowiem się co tu jest grane - rzekł Arachne odtrącając jej dłoń. Nagle po okrzyku kruka nieznana kobieta wręczyła mu miecz, miecz był dobrej jakości. Obejrzał się na kruka, by wrócić do niej.
-Jeśli to prawda, że jesteś sługą Enivira, to z chęcią utnę ci ten piękny łepek - przyłożył jej miecz do gardła -Ale najpierw wyjaśnij mi o co tu chodzi, jasne? - zapytał mężczyzna -A rozważę czy z tobą pójdę - oznajmił blondyn.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline