Na sugestię Wilbura, by przemówił ktoś kto zna inne języki, maester Phomand od razu pomyślał o sobie. Stary valariański był de facto wymarłym językiem, ale dalej istniały różne jego wariacje w Wolnych Miastach.
- Hej! - krzyknął maester - Przybywamy wam z pomocą! Mamy leki i bandarze. Jesli ktoś tam jest, proszę, wyjdźcie do nas, chcemy was uzdrowić i ocalić. |