Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-11-2016, 17:08   #96
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Bill bez słowa pokręcił głową, gdy Oli wyszedł

~Leniwy Paniczek~ - Skomentował w jego głowie wuj Angus.

~Młody, daj mu parę razy w mordę to się uspokoi i będzie znać swoje miejsce! Może z rozpędu rozkwaś gębę tej małpie, co gada w głowach, co? Najpierw jakieś stalowy koń, którego dostałeś od demona a teraz takie nic?! Tylko my powinniśmy z tobą mówić robi się tu za tłoczno ~ - Skomentował jak zwykle "tolerancyjny" Ognista Włócznia słysząc to młody wilkołak o mało nie parsknął śmiechem, ale powstrzymał się żeby nie urazić antycznego ducha.

Wujowie Arnul i Aleksander byli zgodni namawiając swojego podopiecznego, aby na razie poobserwował rozwój sytuacji i z tym umiarkowanym podejściem Bill się zgodził.

- Skoro mamy jeszcze trochę czasu i speców od magii to może mógłbym poprosić was o pomoc- Wyjął spod łóżka na którym spał zawiniątko trzech ostrzy - Zabrałem te dziwne mieczyki Tancerzom Cienia których zabiliśmy z Jayem nie bardzo wiem co z nimi zrobić jeżeli są jakoś magiczne to można by je dać komuś w darze albo jako zapłatę na przykład dla szamana który pomoże oczyścić wielkoluda z tej zarazy albo co? Oczywiście, nie będę nic zagarniać tylko się uczciwe podzielę - Zapewnił Godzillę.

- Tylko nie wiem czy nie są przeklęte splugawione coś w ten deseń jak ta rękawica? To wtedy moglibyście sobie wziąć na komponenty albo sługi! Albo się oczyści i wystawi na Ebayu! - Chłopak ucieszył się, że przypomniało mu się słowo komponenty z sesji Zombie: Pragnienie, którą kiedyś grał w bidulu z pinglarzem.

- Czekajcie Wuj, Arnul był kowalem w czasach wikingów mówi, że poznaje, co to jest... - Bill przez chwilę słuchał opowieści ulubionego Przodka - To są, Klaiv'y. Srebrne miecze lub sztylety, są dwa rozmiary. Niezwykle rzadko spotykane. Nie każdy zmiennokształtny będzie je chciał nosić, bo zabierają gnozę.
- Powtórzył powoli w wielkim skupieniu - No, to już wiemy, z czym mam do czynienia! Mnie się i tak nie przyda bo nie umiem machać żelastwem a gnozy mam cholernie mało zresztą dwa z tych cacek są twoje Jay ja dorwałem tylko jednego dziada - Oznajmił po czym, podrapał się po łbie w zamyśleniu.

- Jeden można by zużyć na szamanów żeby załatwić rytuał oczyszczenia i rozmowę z Marcusem ja bym swój chciał dać Szarej, chociaż może lepiej Panu Adrianowi? Ale nieeee jemu się nie przyda hmmm... Może przehandlować z Rębajłami za info? Nie wiem ile w tym prawdy, ale w legendach mówią, że Fey nie mogą kłamać! Wy jesteście łebscy to odpowiednio ułożycie pytania! - Zawołał ucieszony pomysłem.

- Tylko najpierw trza sprawdzić czy nie mają tego samego przekleństwa, co rękawica
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 28-11-2016 o 22:22.
Brilchan jest offline