Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-11-2016, 15:54   #43
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
Wycieczka

Reakcja Nikolaja na “zaloty” Michy zbyt bardzo przypominała Amnie, to jak Peter reagował na nią za pierwszym razem. Momentalnie posmutniała i przeniosła wzrok na Keiko, ciekawa jej reakcji na “nowe” zjawisko.
Szept obserwowała zakusy Michy do jednego z młodych. W sumie nawet jej się nie dziwiła, był silny i z pyska niczego sobie, nie jak ta cała hołota na ulicach Miasta. Czarnowłosa zerknęła na Amnę
- Zazdrosna? - zapytała przychylając się do dziewczyny i szepcząc.

Tymczasem Magi nawet się nie ocknęła. Z rozbitych ust ciekła i łuku brwiowego ciekła jej krew, która zalewała twarz. Ciężko było stwierdzić ile dziewczyna w takim stanie jeszcze pożyje. Na pewno niedługo jeśli nikt nie powstrzyma Michy.
Amna zaskoczona spojrzała na Szept. Powróciła wzrokiem do podnoszącego się z ziemi Nikolaja i się uśmiechnęła.
- Może odrobinę.
Dopiero teraz zauważyła, że Micha nadal leje tamtą dziewczynę.
- Czemu ona to robi? - Na chwile wróciły do niej wydarzenia z rana. - Nie będzie miała kłopotów jeśli ją zabije?

Keiko lekko trąciła Pyrkę, która przyglądała się wszystkiemu wokół, zamiast kazać lalce podawać liczby.
Czemu moja - podkreśliła słowo - AnaDruga nie chce się bawić?

W odpowiedzi Pyrka tylko prychnęła i odwróciła się, by obserwować Michę i Nikolaia. Mała dziewczynka nie wydawała się szczególnie zbulwersowana widowiskiem. Raczej zaciekawiona. Nie patrząc nawet już na eiko pstryknęła palcami - lalka w objęciach dziewczyny znieruchomiała.
- Chcesz, to sobie ją weź. Nie ona jest wyjątkowa, tylko ja.

Keiko momentalnie straciła zainteresowanie dziewczynką.
Usiadła po turceku i usadziła sobie lalkę na jednym kolanie.
Dobrze AnaDruga - zaczęła - teraz będziemy grać w mnożenie. Ty będziesz mówić liczby, a ja je będe mnozyć. Rozumiesz? - Tak Keiko - “odpowiedziała” lalka modulowanym głosem Keiko. - To świetna zabawa! 2387 x 4532. - 10 817 884. - 76 456 x 48. - 3 669 888.
Keiko całkowicie pochłonięta zabawą zanurzyła się w swoim świecie.

Szept zerkała na Keiko i Pyrkę, ale ponownie przyjrzała się Amnie, pochylając się do niej blisko
- Jeśli czegoś chcesz, czemu sobie tego po prostu nie weźmiesz? - zapytała szeptem czarnowłosa i skinęła na Nikolaia. A gdy Amna zapytała o Magi, Szept zmarszczyła lekko brwi
- Może i będzie miała. A może mieć nie będzie. Magi sama sobie zawiniła. - wyjaśniła niemal obojętnym tonem. Szept pogładziła dziewczynę po głowie
- Nie przejmuj się tym, że ktoś coś robi o ile nie robi źle tobie. A jeśli ty czegoś chcesz, bierz. Ale zawsze licz się z konsekwencjami. - powiedziała na koniec i wyprostowała się spoglądając na Michę. Czarnowłosa ruszyła w stronę ledwo żywej, tym samym pojawiając się wkurzonej właścicielce zjaranego wagonu na trasie
- Dość trupów, pamiętasz? - powiedziała cicho, ale z tej odległości słyszalnie dla Michy.

Amna poczuła się dziwnie gdy Szept nachyliła się do niej. Chciała powiedzieć, że nie tak została wychowana ale ugryzła się w język. Obraz jej matki, który nagle przeleciał jej przed oczami zniechęcił ją do jakichkolwiek rozmów na ten temat. Skrzyżowała ręce na piersi i odprowadziła kobietę wzrokiem gdy ta podeszła do Michy. Sama spokojnym krokiem ruszyła w stronę Nikolaja. Przez chwilkę przyglądała mu się po czym sięgnęła do jego twarzy i starła jedną z kropel krwi, która najwyraźniej spadła z włosów Michy.
- Jeśli nie mamy zamiaru biegać po mieście polecam wracając zahaczyć o tą studnię.

Młody Rosjanin skinął głową na znak, że zrozumiał i się zgadza. Choć trudno było nie zauważyć, że jest jakiś nieobecny. Jakby nadmiar symptomów z otoczenia wdzierający się do jego mózgu go jakoś wypalił. Gdy poczuł dotyk Amny na twarzy był kompletnie skołowany.
 
Aiko jest offline