01-12-2016, 08:53
|
#343 |
| Rashad musiał przyznać, że towarzystwo Shillen było wielkim ułatwieniem, wydawała się czuć pewnie nawet w tej obcej im dżungli. Starał się pozostać czujny, lecz jego umysł roztrząsał kolejne pojawiające się zagadki, a przede wszystkim pokusę użycia amuletu - może mógłby spróbować porozumieć się ze znajdująca się w nim siłą?
Zwęził oczy kiedy spostrzegli kolce. W aktualnym wietrze mantykory będą miały trudności z lataniem, podążajmy więc dalej. Może udałoby się nam podejść bestie w ich legowisku i pozbyć się zagrożenia... Shillen, jesteś w stanie je wytropić? |
| |