Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-12-2016, 17:25   #42
Nightcrawler
 
Nightcrawler's Avatar
 
Reputacja: 1 Nightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemu
Boski smok był na wyciągnięcie ręki. Jednak mnich zasłaniał sobą dostęp do portalu z którego Pan Sprawiedliwości przemawiał do Gabriela. Paladyn już chciał krzyczeć na Mao by się opamiętał w swym ślepym egoizmie i odstąpił od przejścia gdy nagle coś szarpnęło go za paski przy golenicach. Mały piesek z uporem godnym lepszej sprawy próbował niezręcznie dobrać mu się do łydki.
-No już maluchu, już… - mruknął zniecierpliwiony paladyn i spojrzał z wyrzutem na Liskę. Dopiero teraz zdał sobie sprawę co robi dziewczyna. Rozejrzał się oprzytmniały.
Bahamut zniknął. Nagle i bez ostrzeżenia. Jakby w ogóle tam go nie było.
-Nieeeee!- wrzasnął zrozpaczony i rzucił się do portalu. Złapał Colina i odepchnął go od Mnicha. Wiedział już że ulegli ułudzie ale nie chciał się z tym pogodzić. Choć zdawał sobie sprawę że musi ratować towarzyszy tak naprawde pragnął zacisnąć palce pancernej rękawicy na szyi mrocznego stwora który spoglądał na nich z portalu.
Portal znikł.
Dysząc ciężko Paladyn zacisnął powieki i spuścił głowę. Przez chwile rozpalona w sercu nadzieja kołatał się w nim wyciskając łzy z oczu.
Kaszlnął w kułak i bez słowa wrócił po miecz leżący na ziemi.

….

-Nie będzie żadnych targów z zrodzonymi w piekle!- Sanguinor wystąpił na przód stając oko w oko z diabelskim pomiotem. To był odruch. Zanim pomyślał słowa oporu padły z jego ust.
I choć wiedział że nie ma prawa decydować o losie miasteczka towarzyszy, a diable może i by spełniło życzenia - może nawet wróciło mu dawną postać - to jednak nie mógł, nie potrafił wierzyć nikomu kto przemawia wprost z wrót do piekła.
Ostatnie próba, której zresztą nie podołał - splamiła w jego mniemaniu jego honor. Zakwestionowała jego prawość nie ugnie się kolejny raz. Zreszta to mógł być kolejny wybieg. Kolejna sztuczka.
- Towarzysze nie dajcie wiary temu Piekielnikowi. Tylko mag kontrolujący portal jest naszą nadzieją. Ma moc, która jest w stanie powstrzymać tego czarta. Inaczej on już by z niego wyszedł by pożreć nasze dusze!
Był gotów stawić czoła każdemu kto będzie chciał uczynić krzywde magowi. Nawet swoim towarzyszom.
 
__________________
Sanguinius, clad me in rightful mind,
strengthen me against the desires of flesh.
By the Blood am I made... By the Blood am I armoured...
By the Blood... I will endure.
Nightcrawler jest offline