Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-12-2016, 00:50   #358
MatrixTheGreat
 
MatrixTheGreat's Avatar
 
Reputacja: 1 MatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputacjęMatrixTheGreat ma wspaniałą reputację
Mawashi przypomniał sobie dzień bitwy. Śmierć była obecna między nimi i zbierała swoje krwawe żniwo. Gdyby doszło do abordażu, mnich mimo iż piratem nie był, musiałby włączyć się do walki. Na szczęście jego jak i wszystkich innych na pokładzie, do walki wręcz nie doszło, a Mawashi poznał mroczny sekret Bellit. Artefakt, który posiadała, był właśnie mocą, której tak desperacko poszukiwał przez długie lata swojego życia. Był gotów nawet ukraść rubin, jednak zdawał sobie sprawę, że nie uciekłby wtedy ze statku żywy. Nie na otwartym morzu, dlatego porzucił wszelkie myśli o zdobyciu artefaktu. Aż do teraz... należało tylko odszukać Bellit. Mnich nie popierał złodziejstwa, ale gra toczyła się o wielką stawkę - o dalsze istnienie jego klanu.

Mnich słuchał reszty w milczeniu, przyglądając się resztkom, pozostawionym przez krokodyle. "Nieszczęsne dusze..." Ale przecież gdyby teraz żyli, załoga Królowej i ich nowi towarzysze mogliby mieć nie lada kłopot. Nie mniej, ciężko mu było cieszyć się ze śmierci innych ludzi.

Co jednak, jeśli była to tylko część załogi Wdowy? Taką możliwość też należało rozważyć. Chwycił Shillen za ramię i delikatnie odciągnął na bok. Pomimo, że elfka była arogancka, pyszna, opryskliwa, wredna i zarozumiała, to właśnie jej ufał najbardziej. I z trudem przyznawał to przed samym sobą. Ale to przecież z nią spędził ostatnie kilka dni w dżungli, gdzie razem sobie pomagali i musieli na sobie polegać. Odezwał się szeptem do drowki:

- Może to byli wszyscy, którzy ocaleli po zatopieniu statku. Ale jeśli nie, a natkniemy się na resztę nieprzygotowani... sprawdź, czy w okolicy nikogo nie ma.
 
MatrixTheGreat jest offline