Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-05-2007, 19:27   #22
Judeau
 
Judeau's Avatar
 
Reputacja: 1 Judeau wkrótce będzie znanyJudeau wkrótce będzie znanyJudeau wkrótce będzie znanyJudeau wkrótce będzie znanyJudeau wkrótce będzie znanyJudeau wkrótce będzie znanyJudeau wkrótce będzie znanyJudeau wkrótce będzie znanyJudeau wkrótce będzie znanyJudeau wkrótce będzie znanyJudeau wkrótce będzie znany
John stał jak wryty wpatrując się w całą scenę. Starannie tkana maska spokoju już jakiś czas temu poszła w strzępy, więc teraz nawet nie trudził się, żeby zamknąć usta czy oczy. Nie zmienił pozycji od czasu napadu na Silvę a zmierzwione włosy i indiańska kamizelka, która zsunęła się jednego ramienia, nie poprawiały żałosnego i niegodnego wrażenia jakie sprawiał.
- Ten... p-pies mówi...- wskazał lekko drżącym palcem Tibo, Skąd on wiedział o Rodrigo? Czyta w myślach? Eh... Skoro właśnie wszedł do świata duchów, to gadający pies- transformers ze zdolnościami telepatii ma zrobić na nim wrażenie?
Nina, milcząc, pokazała, by szedł za nimi.
Podbiegł kawałek, nadrabiając drogę i zrównując się z Niną, mimo że nogi nie chciały mu służyć tak dobrze jak zwykle.
- Więc to się dzieje naprawdę, tak?- zapytał, oglądając z fascynacją teren dookoła
Uśmiechnęła się lekko.
- Jak widzisz. To równie prawdziwe jak ty czy ja.
- Ale... nasi szamani nigdy nie robili takich rzeczy... pierwszy raz o czymś takim słyszę. To takie niezwykłe, mam tyle pytań- potok słów wylał się z niego jak rzeka rozbijająca tamę. Oczy zaświeciły młodzieńczym blaskiem.
Magia istnieje, magia istnieje... To nie do uwierzenia... czuł że czar dzieciństwa wrócił. Szczęścia jaki go przepełniało nie czuł od... od... od kiedy pamięta... Szczerząc zęby od ucha do ucha szczebiotał jak dziecko, nie dając rozmówczyni dojść do słowa. Kilkakrotnie otwierała usta, by coś powiedzieć, po czym rezygnowała. Uśmiechnęła się, mimowolnie, prześlicznie zamykając przy tym oczy.
- Hahahah... Zachowuję się głupio prawda?- Zaśmiał się i spuścił nieco wzrok
- Nie, to bardz...
- Jak bachor z ADHD. A teraz przestań wrzeszczeć, bo dostanę wścieklizny i będziemy cię musiały ciągnąć całą drogę. A jest wyboista.- Silva zerkała z złością w oczach przez ramię
- ... Przepraszam Pani Silvo, za moją reakcję. Była niehonorowa i niestosowna.
Postanowił dalej iść w ciszy. Czuł, że będzie miał czas, by swoje pytania zadać. Od tego momentu nie wyobrażał sobie już wegetowania w White Rock. Za żadną cenę...
 
__________________
"To bez znaczenia, czy wygrasz, czy przegrasz, tak długo jak będzie to WYGLĄDAŁO naprawde fajnie"- Kpt. Scundrel. OotS
Judeau jest offline