Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-12-2016, 15:47   #362
Asmodian
 
Asmodian's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputację
Czarodziej, widząc zwłokę wojownika postanowił sprawdzić, co przykuło jego uwagę wśród tej obrzydliwiej jatki od której zbierało mu się na wymioty. Fauna wyspy zdawała się bezustannie ostrzegać, że należy się z nią bezwzględnie liczyć. Katon pochylił się nad truchłem mutanta, osłaniając twarz przed chłoszczącymi, gnanymi wiatrem patykami.

-Ciekawe...... - mruknął i zwyczajowo zaczął badać sztyletem truchło dziwnego krokodyla.

-Może to święte zwierze jakiegoś boga? Bokor wspominał zdaje się o Camaloltzu, czy Camathothu....nie pamiętam tego dość dobrze. Zdaje się, że to jedno z bóstw śmierci, przybierające czasem zwierzęcą postać, a jego atrybutami miały być jakoby ogromne rogi...... - elf jeszcze przez chwilę walczył z wiatrem i okropnym smrodem niesionym nagłą wichurą.
- Wiele zwierząt wykazuje ślady mutacji, a co najmniej fuzji międzygatunkowej......wpływ magii niewykluczony......wpływ na wierzenia tubylców znaczny...... - czarodziej próbował wyciągnąć kartelusz z torby zawieszonej na ramieniu w celu notowania spostrzeżeń, ale szybko zrezygnował, widząc jak towarzysze chronią się przed latającymi dokoła gałęziami. Spróbował jednak odprawić nad truchłem mutanta rytuał poznania magii, korzystając z chwilowego przestoju.

-Trzeba znaleźć jakieś miejsce, aby chwilę przeczekać tą wichurę. Może to zmiana pogody. Chyba częsta w tropikach - czarodziej chwilę patrzył na tajemniczą ozdobę, potem zaś zaczął kombinować z możliwością zabrania tego zadziwiającego trofeum celem dokładniejszego zbadania
 
Asmodian jest offline