Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-12-2016, 17:38   #49
kinkubus
 
kinkubus's Avatar
 
Reputacja: 1 kinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputację
Tazok nie podzielał entuzjazmu łotrzycy. Skoro już znalazła przejście, powinna im po prostu wszystko wyłożyć, a nie kryć się z tym jebanym, tajemniczym uśmieszkiem. Gdyby nie reszta, która dziewczynie najwyraźniej ufała, wydusiłby z niej wszystkie informacje; pulsująca od bólu twarz nauczyłaby ją posłuszeństwa i ustawiła na prawidłowe miejsce w szeregu.

Wiele się nie pomylił. Odbiło jej z przybytku, który był wart w piekle tyle, co wczorajszy śnieg. Jego zdaniem nie było się czym ekscytować, ale Czarny Szpon przywykł do innych wymiarów bogactwa: za życia zbierał armię i sprzęt, nie bezwartościowe błyskotki.
Nie można było również zapomnieć o wszystkich upokorzeniach i torturach, jakie zesłało poprzednie piętro. To mogła być kolejna pułapka, zastawiona na niewtajemniczonych, którzy śmieliby przekroczyć wrota.

Podszedł do Johanny i zerwał z jej głowy diadem, który następnie ze szczękiem wylądował pośród sterty innych błyskotek.

Niech wam rozumu nie odbierze od tego blasku. Niczego nie ruszajcie, mam złe przeczucie co do tej sali. Idźmy jak najszybciej do wyjścia, dopóki nie zobaczymy nieba, jesteśmy jak wilki w potrzasku.
 
kinkubus jest offline