Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-12-2016, 07:19   #367
BloodyMarry
 
BloodyMarry's Avatar
 
Reputacja: 1 BloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputacjęBloodyMarry ma wspaniałą reputację
Shillen spojrzała ze zdziwieniem na jagody podawane przez druida. Nie rozumiała jego postawy, po co miałby jej pomagać? - Dziękuję Anlafie...- odpowiedziała bardzo cicho, niepewnym głosem. Słowo to przychodziło jej przez gardło z ogromną trudnością, w swoim trochę ponad stuletnim życiu użyła go zaledwie kilka razy. Po chwili zamyślenia, przypomniało jej się o co na chwilę przed wichurą pytał ja Mawashii. Podeszła do mnicha i oznajmiła - W najbliższej okolicy nie ma żadnych "pająków", tylko żaby...
 

Ostatnio edytowane przez BloodyMarry : 06-12-2016 o 11:19.
BloodyMarry jest offline