Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-05-2007, 20:39   #22
Hawk Eye
 
Reputacja: 1 Hawk Eye jest na bardzo dobrej drodzeHawk Eye jest na bardzo dobrej drodzeHawk Eye jest na bardzo dobrej drodzeHawk Eye jest na bardzo dobrej drodzeHawk Eye jest na bardzo dobrej drodzeHawk Eye jest na bardzo dobrej drodzeHawk Eye jest na bardzo dobrej drodzeHawk Eye jest na bardzo dobrej drodzeHawk Eye jest na bardzo dobrej drodzeHawk Eye jest na bardzo dobrej drodzeHawk Eye jest na bardzo dobrej drodze
-Eeee... -zaczął Richard.
-Lepiej nic nie mów! -Uprzedził go Muradon
Rycerz nie mógł uwierzyć własnym oczom. Ten świrnięty staruszek posiadał tak wielką moc!
-Dobrze, a teraz złóżcie broń i zróbcie krok w tył! Nie chcecie chyba znowu rozgniewać dziadka... -Richard wskazał mieczem ocuconego już przez krasnoluda Vilasnira, biegającego w kółko i śpiewającego swą piosenkę o Wielkim Kurczaku.
-Nie damy się tak łatwo pokonać! Wyzywam Cię na pojedynek rycerzu!!- Zakrzyknął dowódca.
-Hmmm... według kodeksu rycerskiego mam obowiązek przystać na twoje żądania. Zatem do roboty! -Zakrzyknął wesoło. ,,W końcu dzieje się coś ciekawego'' -pomyślał.
Słońce zaczęło powoli zbliżać się ku zachodowi. Człowiek z blizną stał na przeciwko Richarda, zaciskając wargi z przejęcia. Rycerz nie bał się. -Będzie to co musi być... -mruknął i rozpoczął natarcie. Przeciwnik próbował sparować uderzenie, lecz był zbyt wolny. Richard ciął go lekko w miejsce tuż ponad kolanem. Wróg zawył i rzucił się w tył, by w następnej chwili wykonac mocne cięcie w poprzek. Rycerz zablokował je i z całej siły uderzył go tarczą w głowę. Dowódca straży osunął się bezwładnie na ziemie, czemu towarzyszyły przerażone spojrzenia jego ludzi.
-Spodziewałem się czegoś więcej...ktoś jeszcze?
-Przestań Richardzie! -zganił go Muradon, i zwrócił się do straży -Puśćcie to stworzenie wolno, a darujemy wam życie.
Żołnierze spojrzeli po sobie, lecz długo się nie zastanawiali.
-Bierzcie go!!
Po czym uciekli do lasu.
 
__________________
Hawk Eye
Hawk Eye jest offline