Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-12-2016, 20:12   #17
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Knut, widząc stojącego nad sobą Magistra, u którego nogi warował pies o spienionej pianą mordzie i przemawiającego w sumie całkiem mądrze Maximiliana, szybko podjął decyzję.
- Trzecia opcja, tak - jęknął masując się po barku, jego oczy błądziły po otaczających go mężczyznach. - Z pewnością najbardziej odpowiadająca mojej skromnej osobie...

Krzyki dochodzące z wychodka natychmiast ustały, ale na ich miejsce pojawiły się inne odgłosy. Z winiarni w końcu wyszedł Bretończyk, w wamsie upstrzonym kroplami gulaszu. Przez otwarte drzwi słychać było narastający wewnątrz tumult. Pierwsi na zewnątrz wypadli kompani obitego murarza, teraz uzbrojeni w krótkie kordy i noże. Zaraz za nimi pojawił się roztrzęsiony oberżysta Udo Kurstich, chyba tylko po to, żeby zorientować się w sytuacji. A za nim z trzewi budynku wyłonił się tłum ciekawskich bywalców winiarni. Zapowiadało się na zabawę, więc czemu by nie popatrzyć. Wśród tych ostatnich znajdował się Marius.
 
xeper jest offline