Wątek: [SF] Parchy
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-12-2016, 23:42   #106
hen_cerbin
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Cytat:
Jest raczej niewiele sesji, w których można grać tych złych.
I jeszcze mniej takich, w których nie możemy robić wszystkiego na co nam przyjdzie ochota.

I będziemy grać tych złych - tych złych z obrożą na karku.
Dla mnie ograniczenia są wyzwaniem. Choć rozumiem, że są wśród nas tacy, dla których odgrywanie postaci niemogącej zrobić wszystkiego o czym sobie akurat pomyśli jest niełatwe.
[pytanie - na ilu sesjach wprost zabroniono Tobie grania "tym złym", że to takie rzadkie?]

Cytat:
Koszty. Skuteczność. i właśnie dlatego będzie każdy miał swojego operatora na stałę. Jak nie dwóch.
I tych dziesięciu-dwudziestu operatorów pilnuje parchów 24/7 czy tylko podczas kilkugodzinnej misji?

Cytat:
Oczywiście, że jak mają możliwość, to nad nami będzie cały sztab oficerów i taktyków.
Cytat:
Nie... będzie siedział tam sztab taktyczny, sterował niczym w grze wideo każdym naszym poruszeniem, by zapewnić maksimum wydajności.
Gdybyśmy byli grupą komandosów ratującą świat to być może. Ale wątpię by Parchom dawano takie misje regularnie. Raczej Parchy mają wykonać coś prostego, ale bardzo niebezpiecznego.

Do grupy wystarczy jeden, może dwóch operatorów nawet na misji. Powtórzę - mamy tylko odwrócić uwagę wroga, a nie cichaczem prześliznąć się między terrorystami i uwolnić zakładników. tak jak piszesz - to jak w grze wideo. Powiedz mi, ilu masz ludzi do pomocy grając w RTSy?

jak jesteś takim operatorem to zaznaczasz, ze mają dojść z punktu A do B i przechodzisz do kolejnej grupy jednostek. tak ja to widzę.

Wysyła się nas bo jesteśmy niepotrzebni i nie trzeba się będzie tłumaczyć nikomu z naszej śmierci.

Cytat:
Zapłacili za pancerze, każdy z nich pewno kosztuje więcej, niż taki operator zarobi przez 10 lat, zapłacili za wyszkolenie nas, płacą za internowanie nas, zapłacili mega kasy za paliwo do statku kosmicznego, ba, za całą załogę na pokładzie i sam okręt,
Parchów nikt nie wyposaży jak elitarnych komandosów. Może to i był "sprzęt za miliony" - ale taki, który jest zapewne przestarzały i nikt po nim też płakał nie będzie. I tak by go trzeba się było pozbyć albo by sobie zalegał w magazynach. Okrętu przecież nie wybudowali specjalnie dla nas na tę jedną misję a jego załodze muszą płacić niezależnie czy akurat nas podwożą czy piją piwo. Co do internowania nas - no, tu akurat mogą sporo zaoszczędzić - koszt 50 lat utrzymywania więźnia w więzieniu o wysokim stopniu zabezpieczenia, opłacania jego strażników itd... a tu krótkie szkolenie, szybka smierć i duża oszczedność. Teraz, w Polsce utrzymanie więźnia to ok 3 tys miesięcznie. Czyli jakieś 2 miliony za 50-letni wyrok. A mowa tu o przeciętnym więźniu a nie takim "podwyższonego ryzyka" jak my. Za dwa miliony złotych to można niezłego sprzętu nakupić A i stare T-72, które na prawdziwym polu walki juz tylko za ruchome tarcze mogą robić też by mogli oddać, mimo, że przecież tyle kosztują.

Cytat:
Mówić o oszczędzaniu w tym kontekście...to jest jak powiedzieć, iż amerykanie wysyłając lotniskowiec postanowią zaoszczędzić na ludziach operujących kontrolą lotu...
My nie jesteśmy lotniskowcem. Idać Twoją metaforą marynistyczną - jesteśmy raczej łodzią motorową. Wiesz, taką co to się ją naładuje dynamitem i wyśle w samobójczą misję. Tu wystarczy tylko przypilnować by w odpowiednie miejsce dotarła.

Cytat:
I tu jest problem. Nie są komandosami, którzy z racji wyszkolenia mogli by spełnić to zadanie. Zatem im się nie zaufa, iż nie spartaczą roboty.
Ponownie - nas się nie wysyła ZAMIAST komandosów na misje komandosów. My lecimy na misje kamikaze. A jeśli zginiemy podczas wykonywania zadania to trudno. My już samym swoim wylądowaniem odwrócimy uwagę i w tym sensie już jest taktyczny sukces misji. Tym większy im dłużej przetrwamy, ale jak nie to trudno. Dlatego tu nie ma paradoksu.

Pilota szkoli się miesiącami. Ale pilota kamikaze dużo, dużo krócej. A jeśli się boimy, ze ten pilot kamikaze może jednak zawrócić i w nas uderzyć to lepiej go przypilnować taką obrożą, żeby musiał lecieć w stronę wroga.

Cytat:
Przyszlibyśmy sami, po odtrudkę. W szczególności, jakby nie zabijała od razu a wpierw wywoływała bóle.
No i nnadajnik pozycyjny.
I w jaki sposób taka metoda gwarantowałaby, że przez 99% czasu nie będziemy kombinować jakby tu dostać odtrutkę na czarnym rynku i tyle nas widzieli? Ba, jak zagwarantuje, że natychmiast po wylądowaniu na planecie rebeliantów nie przejdziemy na ich stronę jeśli akurat odtrutką dysponują?


Ale zgodzę się z Tobą, że byłoby warto, aby w pewnym momencie misji obroże straciły swoją moc (awaria przekaźnika/wirus/pomyłka kontrolera/cokolwiek), żebyśmy mogli zagrać bez tego ograniczenia i zobaczyć co z tego wyniknie. zwłaszcza, jeśli nasza misja okazałaby się mieć jednak znaczenie, bo np wysłana misja elitarnego komanda, dla których mieliśmy robić za "zasłonę dymną" zawiodła, i jesteśmy jedynymi, którzy mogą cokolwiek zrobić na czas.
Jeśli o czymś takim marzysz to masz moje poparcie.

Tu prośba do MG - pytasz czego chcemy. Ja chcę zwrotu akcji i podpisuję się pod tym:
Cytat:
Jakieś małe dylematy moralne, samodzielne podjęcie decyzji przez Parcha wywołanej sytuacją, i pokazania tym, co to mu przez ramię zaglądają, że nie są oni (a może właśnie i są??) takimi ostatnimi sukinkotami, za jakich są uważani?
Choćby i w sposób w stylu tego jaki opisałem akapit wyżej.

I pobujania się pojazdami mamy drajwera/pilota, niech ma. A serio to byłoby fajnie, zeby było kilka dróg rozwiązywania problemów - mamy tak zróżnicowaną grupę i tak się fajnie uzupełniamy, że może to ciekawie wyjść.


EDIT: kurcze, tyle się rozpisałem, a tu MG już wszystko ładnie powyjaśniał...
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 06-12-2016 o 23:50.
hen_cerbin jest offline