07-12-2016, 08:54
|
#18 |
| ~ Kurwa ~ zaklął w myślach Maximilian szybko lustrując sytuacje obrotem głowy. Szanowny Rycerz Jean Pierre Dubois de Grasson właśnie wpakował ich prosto w gówno, ale co zrobisz trzeba było dalej robić swoje. - Pogadamy więc - powiedział do Knuta, a głową i gestem dłoni przypominającym ruch szczypiec kraba poprosił Bertholda o kajdany - ale nie tutaj, bo tłoczno tu i gwarno - i powiedziawszy to skół Stockingera, a następnie postawił go na nogi. Potem razem z nim odsunął się od Jean Pierre i wycofał w stronę wychodka mając nadzieję, że towarzysze widząc, że jest zajęty wesprą rycerza i przegonią obwiesiów. Gdy był koło drzwi wychodka zastukał w nie lekko knykciem, drugą ręką trzymając ciągle przedramię skutych za jego plecami rąk Knuta. - Przesuwam wasze spotkanie - powiedział w stronę nieheblowanych dech - Jak dalej chcecie rozmawiać to zapraszam do Niedźwiedzicy dziś jak uderzy mały dzwon, pytaj o Metzingera. -
__________________ Nowa sesja dark sci-fi w planach zapraszam do sondy
Ostatnio edytowane przez czajos : 07-12-2016 o 10:36.
|
| |