Wstaje i rozgląda się zaskoczony -Przeklęty niech będzie ten kto mi to uczynił - powiedział sam do siebie rozcierając obolałą skroń. Nic nie pamiętał. Kim był? Co tu robił? Podniósł z ziemi rzeczy które były chyba jego własnością Na drewnianej lasce wygrawerowano imię Maxius . "Tak chyba mam na imie"
Wziął laskę do ręki i poczuł jakby w jego żyłach plynąl ogień a nie krew. Magia? Tak był magiem lub czymś w tym rodzaju pamięć o czarach wróciła tego nie da się wymazać z pamięci ... przynajmniej nie całkowicie. Rozejrzał się dokoła dostrzegł starca nieopodał siebie. Podszedł do niego i zapytał -Witaj człowieku czy możesz mi powiedzieć Co u licha tu się wyrabia?- Był wściekły i żądny zemsty. Zemsty na magu lub demonie który mu to uczynił . Nieważne kto to lub co dorwie go to już postanowione...
__________________ To była dłuuuga przerwa... przepraszam wszystkich i ogłaszam oficjalnie... wróciłem !!! |