Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-12-2016, 20:08   #128
Ryo
 
Ryo's Avatar
 
Reputacja: 1 Ryo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputację
Wdrapałam się na statek, zaglądnęłam do Yuteala. Myślałam, że faktycznie się ogarnia i zejdzie na dół. Rzucam okiem do jego kajuty, a on leży na koju i śpi. Wzdycham z zawodem - powiedziałam załodze, że szef do nich zejdzie, a on jakby na złość poszedł się położyć.
Korci mnie, żeby go obudzić, ale nie robię tego. Mam dość kłopotów na dzisiaj. Gandy nigdzie nie widzę, pewnie poszła podłubać w bebechach statku, ale za to łatwiej natknąć się na Wężycę.
Wężyca dalej martwi się o Yuteala, choć najgorsze już za nim i jest szansa, że wydobrzeje w najbliższych dniach. Od czasu do czasu dogląda go, a w tym momencie też wpadła do kajuty i natknęła się na mnie. Zapadła cisza i tak panowała, dopóki nie wyszłam z pomieszczenia, jak wymieniłyśmy między sobą spojrzenia. Nie wiem, czy chciała mi coś przekazać, jakoś uznałam, że lepiej się zmyję stamtąd, zanim znowu narobię problemów. Nie miałam nic jej do powiedzenia, żadnego zasranego "przepraszam", "dobranoc" czy choćby "pocałuj mnie w dupę".
Znajduję cichy, ciemny, nieuczęszczany w tym momencie kąt, topię się w ciemnościach i idę spać. Zamierzam przespać się z tymi wszystkimi dylematami do rana. Potem będę się martwić innymi rzeczami, teraz nikt z załogi nie powinienen mnie znaleźć.
 
__________________
Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't.

Na emeryturze od grania.
Ryo jest offline