Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-12-2016, 17:34   #15
pi0t
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Na zewnątrz powoli zapadał już zmrok

Karczmarz wysłuchawszy Michaiła chciał jeszcze zaprotestować.
- To to garść szylingów, ledwo Was pobyt opłaciła. Toż to ja za Was panie karku nadstawiałem, stratny będę.
Jednak dalej obrażany zrobił się czerwony na twarzy.
-Niech Wam, będzie. Co trzeba naszykuje.
Gospodarz żałuję teraz zapewne, że Was wziął pod strzechę.
Gdy spróbowałeś gorzałki, aż Cie wykrzywiło. Najpodlejszej jakości trunek ze ściery chyba wykręcany, żebracy taką okowitę niechętnie by żłopali.

Chwilę musiałeś czekać, ale w końcu drzwi się otworzyły.
- yyy... Szego? jakich cycy? nie znam wasz!
Mętny wzrok mężczyzny przebiegł po tobie zatrzymując się na dzbanie. Cuchnęło od niego przetrawionym alkoholem i wymiocinami. Jego mową była mało wyraźna, lekko bełkotliwa.
-aaa szego tak sztoicie? o otwarte pszeciesz Chłop rozwarł szerzej drzwi zapraszając Cię do środka.
W strażnicy wiele rzeczy nie było. Jeden stolik na nim kubki z kory brzozowej, dzban mętnego piwa, oraz kości do gry. Do tego trzy krzesła. Parę lamp oliwnych, beczułka zapewne z oliwą i dwa długie kije.


 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!

Ostatnio edytowane przez pi0t : 11-12-2016 o 17:42.
pi0t jest offline