Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-05-2007, 09:45   #24
Tsumanu
 
Reputacja: 1 Tsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodzeTsumanu jest na bardzo dobrej drodze
Pieter Kamil Pietrowic

Pieter zaczął kręcić placami siedząc i się gapiąc na kalendarz. Czemu napisali 2009? Przecież to bez sensu! A może na tym polega sens tego bezsensu? Że właśnie ma to nie mieć sensu dla niego? Ma go zdezorientować. Musi zachować trzeźwość umysłu. Zaczął się zastanawiać jak się z tego wyplątać. KGB dało mu numer telefonu, ale nie może go znaleźć. Zresztą nawet gdyby go znalazł pewnie i tak by się nie dodzwonił stąd, a jeśli nawet to zakłóciliby transmisję tak samo jak poprzedni telefon. W sumie mógł być on tylko podpuchą, ale musi się trzymać wersji, że jednak był od przyjaciela, bo oszaleje i popadnie w obłęd. Drugim wyjściem jest wyjazd do ZSRR, ale na to mu na pewno nie pozwolą. Już prędzej wyjechać z tego miasta, nie wszędzie przecież będę ludzie, którzy będą mówić, że jest rok 2009! Ale czy oni mu pozwolą opuścić miasto? Zapewne go po prostu zabiją. Złapali go tak łatwo, a jest specem od włamywania się i kradzieży, więc pewnie mają ze 20 innych, głupszych agentów i mogą go poświęcić. Nie! lepiej żeby tak nie było! Z całą pewnością jak zdobędą informacje od kogoś innego bezduszna kapitalistyczna maszyna usunie go ze swojego systemu. Już wiedział co zrobić! Podniósł słuchawkę, uderzył trzy razy w klawisz rozłączania się i poczekał na głos obsługi linii. Ku jego zdziwieniu nie usłyszał nic poza jakimś dziwnym irytującym pikaniem. Spokojnie odłożył słuchawkę i zaczął się rozglądać za czymś co pomogłoby mu skorzystać z tego urządzenia. Jego uwagę przyciągnęło grube tomisko opatrzone tytułem książka telefoniczna, a obok małe, kwadratowe, plastikowe urządzenie z dokładnie takim samym napisem. Wolał nie korzystać z niczego co mógłby zepsuć, więc wziął książkę. Otworzył na początku. Zawsze na początku są najistotniejsze informacje. Szybko znalazł coś co się nazywało inforamtion i wywnioskował, że to z pewnością to o angielskie information, czyli informacja chodzi. Ponownie podniósł słuchawkę i wstukał cztero-liczbowy numer. Tym razem usłyszał jakiś męski głos. Ta część jego planu okazała się najtrudniejsza, choć, ale teraz z pewnością będzie z górki.
-Poproszę z Sekretarzem generalnym Josif'em Wissarionowicz'em Dżugaszwili'em.
 
Tsumanu jest offline