LoL mnie nigdy nie jarał i to nawet pomimo faktu, że swego czasu siedziałem w gronie jego opłacanych testerów. Obserwując jak Nami gra, sam zacząłem od jakiegoś czasu grać w LoLa i głównie gram na nierankedowym SR. Nie wiem skąd ta krytyka toksycznej społeczności LoLa, bo tak naprawdę w każdej grze MMO spotkacie napinaczy i nie ma tu żadnej narodowej zależności. Mnie to po prostu już dawno przestało ruszać, grałem nałogowo w gry MMORPG i przyzwyczaiłem się do wyzwisk, do osób życzących mi bolesnej śmierci lub obrzucających mnie błotem, bo zapytany o narodowość powiedziałem, że jestem Polakiem. No trudno... Nie reaguję na to, nawet nie uczestniczę w rozmowach na czacie, bo gdybym chciał grać naprawdę profesjonalnie i taktycznie, to grałbym w towarzystwie swoich znajomych, a nie randomowych typów w nierankingowej grze. Równie dobrze mógłbym grać z wyciszonym czatem i drużyna by na tym nie ucierpiała, bo staram się robić to co ode mnie jest spodziewane. Na napinaczy i trolli po prostu szkoda czasu i nerwów.