Chyba chodziło o to, że jak ktoś chce pograć dla samej gry, bo mu się podoba, to czemu jakieś toksyczne persony mają nam to psuć? Wycisza się takiego na czacie i się gra, a po partii się zgłasza. Może wyjdę na konfidenta, ale ja non stop zgłaszam napinaczy
I jeszcze mnie to cieszy, ech.
Także to, że są toksyczni ludzie, no to i tak będą i nic z tym nie zrobimy, trzeba albo przywyknąć, albo im cisnąć no, albo ostatnia opcja - po prostu wyciszyć czat.
No i też nie zgodzę się z opinią, że więcej czy też lepiej się nauczysz czempa, jeśli będziesz grał z randomami. Ja grałam zawsze premade 5 ze znajomymi i to dzięki nim wygrałam te 34 partie normali oraz nauczyłam się mojego czempa. Podpowiedzi na TSie były warte wiele więcej niż opryskliwość randomów