- No i co teraz? - spytała rozczarowana Luna. Była pewna, że Yetar coś znajdzie! - Opukamy ściany, podłogi...? Może pod tym kamiennym stołem, może da się go przesunąć? - podsuwała kolejne, nieco desperackie pomysły. - O!!! - krzyknęła nagle i szybko wyskandowała wykrycie magii. Czasem na najprostsze pomysły najtrudniej wpaść!
Przyszło jej także do głowy, że mogłaby spróbować wezwać tu wiatr - jeśli gdzieś jest tajne przejście, to wzmocnienie przepływu powietrza mogłoby wskazać im właściwe miejsce. Co prawda kamienne bloki były pewnie ściśle do siebie dopasowane, ale co szkodziło spróbować? |