Taaaak... Wszystko fajnie... Jest tylko jeden malutki szkopuł, czy widzicie magów w płytach? Bo ja na ten przykład jak widzę czarodzieja (oczyma wyobraźni), to nigdy - przenigdy - nie ma on na sobie płyty... Jakoś tak nie pasuje mu ów rodzaj zbroi... Jak dla mnie to fabualrna pomyłka, fabularna i mechaniczna.
To coś jakby pojedynek najznamienitszych i najdostojniejszych kapłanów odbywał się podczas gry w pchełki...
A może tylko ja jestem tak skrzywiony???? Może jednak mag i zbroja płytowa pasują do siebie jak Królik Bugs do marchewki...????
A teraz do broni:
SAYANE: Cytat:
W super-wypasionych postaciach fajne jak dla mnie jest chyba tylko to, ze masz baaardzo duzo mozliwosci działania.
|
Powiedziałbym nawet, że nawet i to nie... Mżliwości dziłałania są zawsze i to niezależnie od potęgi postaci... Bo nie jest ważne ile w domu jest krzseł, jeśli to drzwiami się wychodzi... :P
MILLY: Cytat:
Tylko jedno pytanie - po co taka super wypasiona postać?
|
No właśnie... po co??? Bo ja nie wiem. A jeśli li-tylko po to, co napisał
A0: Cytat:
wtedy tacy gracze dochodzą do wniosku ze jednak fajnie byłoby kiedys pograć na serio
|
To znaczy, że takie postaci są tylko dla zbłądzonych owieczek, które nie umieją grać...
(może wyolbrzymiam trochę, ale tylko odrobinę...
)
ELVIN: Cytat:
BA +16, czary maga 7 poziomu, i czary blackguarda 2 poziomu
|
Tja... Ciekawe, choć przyznam, że jakoś coraz bardziej podoba mi się indywidualne tworzenie klas przez MG i gracza dla każdej postaci odrębnie...