Tyle się dzieje a ja niestety dzieciaki niańcze
Co do pytań. Nie chce być wrogo nastawiony do magii. Miałem dwóch opiekunów. Jeden z nich parał się magią. Specjalnie dałem by nie było niesnasek wymuszonych w ekipie.
Co do wybrańca bogów: No o to mi chodziło. Nie znam panteonu więc ogólnie napisałem. Legendy mówią, że stanę na czele plemienia/państwa itd. Tylko droga daleka bo musi wyrżnąć przeciwników z południa i sprzedawczykom się odpłacić.
Co do broni: Dwurak jak najbardziej i numer 1 wśród broni. Ale dwa nadziaki przy wspinaczce używa i do walki w ciasnych i trudnych warunkach. Też jest w tym bardzo dobry. Z tarczą nie za bardzo. Jak będzie miał to sobie poradzi, ale mistrzem nie jest. Prędzej ją odrzuci i złapie za szyje i zgniecie krtań
Co do podklasy: Nie widzę go jako przyjaciela zwierząt. Ten z kolczastym pancerzem to niekoniecznie. Wole polegać na mięśniach i broni.
Chyba ten Zealot byłby najlepiej pasujący do mojej wizji. Tylko czy muszę o tym wiedzieć i akceptować to? W głowie ma pomstę rodziny i przyjaciół. Jeśli tak Odyn chce to wyczyszcze dla niego krainę z "czarnych dusz"
Umiejętności myślę takie:
Athletics (Bo chcę skakać na duże odległości, zeskakiwać na wrogów w gotowości do miażdżących ciosów itd.
Survival Umie o siebie zadbać. Jest samotnikiem (A raczej był) Na północy trzeba wiedzieć jak o siebie zadbać itd.
Intimidation lub
Perception tu nie wiem. Jedno i drugie
Może za to, że nie używam magii będę miał 4 umiejki
Co do tych Viridistańczyków nie będzie problem? Nie chce wewnętrznych walk w drużynie. Niby rozumie, że każdy człowiek jest inny i jeden nie reprezentuje całego narodu, ale...?
Co do tych "poławiaczy pereł" i bycia legendą jak najbardziej. W sumie o to chodziło. Ci co wiedzą co jest grane i chcą wolności północy od południa widzą w nim wybawiciela i rękę bogów