Wieczni Wojownicy - Strona 171

Lord Cluttermonkey · 18-12-2016, 19:44

Cytat:

Napisał Wisienki

Tak, Amira próbuje przekonać Sarideka, chyba, że inna postać może się odezwać jednocześnie do innej z makintor, czy to pogorszy efekt?

Lepiej jak będziemy rozstrzygać tak napiętą sytuację akcja po akcji, bo jeden zły rzut jakiegoś Filipa z konopii może zepsuć cały efekt.

Cytat:

Napisał Amon

szkoda że się nie odezwe

Ano. Z dwoma takimi postaciami drużyna może uniknąć sporo walk.

Lord Melkor · 18-12-2016, 19:47

Mam wrażenie, że Nythlaug jest najbardziej inteligentną z makintor, więc można zaproponować pomoc w buncie przeciwko temu całemu Królowi, Rashad może się odezwać (ma przekonywanie), tylko pytanie czy to nie robi kary do tego co robi Amira.

Lord Cluttermonkey · 18-12-2016, 20:31

Cytat:

Napisał Lord Melkor

Mam wrażenie, że Nythlaug jest najbardziej inteligentną z makintor, więc można zaproponować pomoc w buncie przeciwko temu całemu Królowi, Rashad może się odezwać (ma przekonywanie), tylko pytanie czy to nie robi kary do tego co robi Amira.

To nie ma prawa się udać, bo jesteście nieznajomymi, Nythlaug jest wrogo nastawiony i jego bracia mają na niego większy wpływ (któryś z nich może zadziałać w przeciwną stronę). To znaczy rzucić mogę, ale to bardzo ryzykowne posunięcie.

Lord Melkor · 18-12-2016, 20:44

No dobrze, to rozpatrzmy działanie Amiry i mamy w zanadrzu iluzję Katona.

MatrixTheGreat · 18-12-2016, 21:02

Swoją drogą, kto jeszcze oprócz mnie uważa, że cała ta nieśmiertelność mantykor to zwykła ściema? IMO to ma na celu tylko przestraszyć potencjalnych przeciwników i rozproszyć uwagę - nie będzie wiadomo, którą zabić pierwszą lub będzie się miało tunnel-vision na jedną z mantykor, a w międzyczasie rozszarpią nas dwie pozostałe.

Lord Melkor · 18-12-2016, 21:06

Cytat:

Napisał MatrixTheGreat

Swoją drogą, kto jeszcze oprócz mnie uważa, że cała ta nieśmiertelność mantykor to zwykła ściema? IMO to ma na celu tylko przestraszyć potencjalnych przeciwników i rozproszyć uwagę - nie będzie wiadomo, którą zabić pierwszą lub będzie się miało tunnel-vision na jedną z mantykor, a w międzyczasie rozszarpią nas dwie pozostałe.

Może i ściema, ale lepiej nie ryzykować, one są też trochę zbyt głupie chyba, żeby taką wymyślną historię wykreować...

MatrixTheGreat · 18-12-2016, 21:10

Cytat:

Napisał Lord Melkor

Może i ściema, ale lepiej nie ryzykować, one są też trochę zbyt głupie chyba, żeby taką wymyślną historię wykreować...

Ale są na tyle głupie, żeby w taką zmyśloną historię uwierzyć

A nie mamy pewności, że ten ich Król nie wcisnął im takiego kitu

(żeby podbudować morale i takie tam)

Hakon · 18-12-2016, 21:37

Tyle się dzieje a ja niestety dzieciaki niańcze

Co do pytań. Nie chce być wrogo nastawiony do magii. Miałem dwóch opiekunów. Jeden z nich parał się magią. Specjalnie dałem by nie było niesnasek wymuszonych w ekipie.

Co do wybrańca bogów: No o to mi chodziło. Nie znam panteonu więc ogólnie napisałem. Legendy mówią, że stanę na czele plemienia/państwa itd. Tylko droga daleka bo musi wyrżnąć przeciwników z południa i sprzedawczykom się odpłacić.

Co do broni: Dwurak jak najbardziej i numer 1 wśród broni. Ale dwa nadziaki przy wspinaczce używa i do walki w ciasnych i trudnych warunkach. Też jest w tym bardzo dobry. Z tarczą nie za bardzo. Jak będzie miał to sobie poradzi, ale mistrzem nie jest. Prędzej ją odrzuci i złapie za szyje i zgniecie krtań

Co do podklasy: Nie widzę go jako przyjaciela zwierząt. Ten z kolczastym pancerzem to niekoniecznie. Wole polegać na mięśniach i broni.
Chyba ten Zealot byłby najlepiej pasujący do mojej wizji. Tylko czy muszę o tym wiedzieć i akceptować to? W głowie ma pomstę rodziny i przyjaciół. Jeśli tak Odyn chce to wyczyszcze dla niego krainę z "czarnych dusz"

Umiejętności myślę takie: Athletics (Bo chcę skakać na duże odległości, zeskakiwać na wrogów w gotowości do miażdżących ciosów itd.
Survival Umie o siebie zadbać. Jest samotnikiem (A raczej był) Na północy trzeba wiedzieć jak o siebie zadbać itd.
Intimidation lub Perception tu nie wiem. Jedno i drugie

Może za to, że nie używam magii będę miał 4 umiejki

Co do tych Viridistańczyków nie będzie problem? Nie chce wewnętrznych walk w drużynie. Niby rozumie, że każdy człowiek jest inny i jeden nie reprezentuje całego narodu, ale...?

Co do tych "poławiaczy pereł" i bycia legendą jak najbardziej. W sumie o to chodziło. Ci co wiedzą co jest grane i chcą wolności północy od południa widzą w nim wybawiciela i rękę bogów

Lord Cluttermonkey · 19-12-2016, 11:20

Cytat:

Napisał Hakon

Tyle się dzieje a ja niestety dzieciaki niańcze

Co do pytań. Nie chce być wrogo nastawiony do magii. Miałem dwóch opiekunów. Jeden z nich parał się magią. Specjalnie dałem by nie było niesnasek wymuszonych w ekipie.

Co do wybrańca bogów: No o to mi chodziło. Nie znam panteonu więc ogólnie napisałem. Legendy mówią, że stanę na czele plemienia/państwa itd. Tylko droga daleka bo musi wyrżnąć przeciwników z południa i sprzedawczykom się odpłacić.

Co do broni: Dwurak jak najbardziej i numer 1 wśród broni. Ale dwa nadziaki przy wspinaczce używa i do walki w ciasnych i trudnych warunkach. Też jest w tym bardzo dobry. Z tarczą nie za bardzo. Jak będzie miał to sobie poradzi, ale mistrzem nie jest. Prędzej ją odrzuci i złapie za szyje i zgniecie krtań

Co do podklasy: Nie widzę go jako przyjaciela zwierząt. Ten z kolczastym pancerzem to niekoniecznie. Wole polegać na mięśniach i broni.
Chyba ten Zealot byłby najlepiej pasujący do mojej wizji. Tylko czy muszę o tym wiedzieć i akceptować to? W głowie ma pomstę rodziny i przyjaciół. Jeśli tak Odyn chce to wyczyszcze dla niego krainę z "czarnych dusz"

Umiejętności myślę takie: Athletics (Bo chcę skakać na duże odległości, zeskakiwać na wrogów w gotowości do miażdżących ciosów itd.
Survival Umie o siebie zadbać. Jest samotnikiem (A raczej był) Na północy trzeba wiedzieć jak o siebie zadbać itd.
Intimidation lub Perception tu nie wiem. Jedno i drugie

Może za to, że nie używam magii będę miał 4 umiejki

Co do tych Viridistańczyków nie będzie problem? Nie chce wewnętrznych walk w drużynie. Niby rozumie, że każdy człowiek jest inny i jeden nie reprezentuje całego narodu, ale...?

Co do tych "poławiaczy pereł" i bycia legendą jak najbardziej. W sumie o to chodziło. Ci co wiedzą co jest grane i chcą wolności północy od południa widzą w nim wybawiciela i rękę bogów

Hakon, w tej konwencji niesnaski wewnątrz drużyny są nawet mile widziane, bo fajnie kontrastują z nadrzędnym celem kampanii (wydostać się z Wyspy). Innymi słowy: żeby przeżyć, trzeba współpracować z postaciami, z którymi nigdy w życiu nie chciałoby się słowa zamienić.

Obecnie w drużynie mamy:
a) niedobitków z pirackiej załogi,
b) viridistańskich arystokratów - łowców skarbów, traktujących a) z góry,
c) piratkę z innej załogi, która przeżyła atak statku a),
d) byłą agentkę tajnej policji wrogiego Viridistanowi miasta-państwa, która prawdopodobnie zapolowała na kogoś z rodziny b).

Odnośnie postaci:

1. Ok, mamy to. Człowiek barbarzyńca zealot.

2. Ok, atletyka, sztuka przetrwania i zastraszanie.

Masz jeszcze do wyboru dwie dowolne umiejętności, które będą pasować do Twojej postaci jako do wybrańca bogów - np. wspomnianą perswazję i dajmy na to religię.

I ponadto masz jeszcze dwa języki lub dwie biegłości (w narzędziach) do wyboru, np. jeśli wybrałeś sobie Odyna, to mógłbyś wziąć np. język niebiański i rzemiosło kowala.

3. Ok, dwurak. Toporki też się znajdą. Masz jakieś preferencje co do magicznych przedmiotów? Postacie piątego poziomu zaczynają już defaultowo z pieniążkami, za które mogą kupić kilka zabawek.

Hakon · 19-12-2016, 11:51

Co do sytuacji w drużynie. Ok. Ja nie przepadam za PvP, ale jak to jest otwarte to czemu nie.

Ad 1. Raczej tak. Skoro tak mówisz

ad2. Spoko.
ad2. a) perswazja i może coś jak wspinaczka czy coś? Żeglowanie?
Co do tej religii. Nie chciałem być religijny. Po prostu Odyn po prostu mnie wybrał, czy chcę czy nie. Z tą religią to widzę, że w kierunku Paladyna to idzie.
b) Co do języków to: Moich wrogów i mój ojczysty. Rzemiosło bardziej bym widział szkutnictwo (coś z żeglugą). Jeśli kowalstwo to w górach mogłem zajmować się tym lub być jako drwal. Dzięki temu takiej masy i wielkości nabrałem.

Ad3. Dwurak to jakiś rodowy może? Odzyskany w wieży czarnoksiężnika? a "toporki" chodziło mi o (czekany/nadziaki) takie do wspinaczki i walki.
Magiczna broń? Hmmm. No dwurak jako rodowa broń. Nie znam się na magicznych przedmiotach.
Może ktoś coś podpowiedzieć? Może jakiś pas gruby magiczny? tatuaże?

18-12-2016, 19:47	#1702
Lord Melkor Reputacja: 1	Mam wrażenie, że Nythlaug jest najbardziej inteligentną z makintor, więc można zaproponować pomoc w buncie przeciwko temu całemu Królowi, Rashad może się odezwać (ma przekonywanie), tylko pytanie czy to nie robi kary do tego co robi Amira.

18-12-2016, 20:44	#1704
Lord Melkor Reputacja: 1	No dobrze, to rozpatrzmy działanie Amiry i mamy w zanadrzu iluzję Katona.

18-12-2016, 21:02	#1705
MatrixTheGreat Reputacja: 1	Swoją drogą, kto jeszcze oprócz mnie uważa, że cała ta nieśmiertelność mantykor to zwykła ściema? IMO to ma na celu tylko przestraszyć potencjalnych przeciwników i rozproszyć uwagę - nie będzie wiadomo, którą zabić pierwszą lub będzie się miało tunnel-vision na jedną z mantykor, a w międzyczasie rozszarpią nas dwie pozostałe.

18-12-2016, 21:37	#1708
Hakon Reputacja: 1	Tyle się dzieje a ja niestety dzieciaki niańcze Co do pytań. Nie chce być wrogo nastawiony do magii. Miałem dwóch opiekunów. Jeden z nich parał się magią. Specjalnie dałem by nie było niesnasek wymuszonych w ekipie. Co do wybrańca bogów: No o to mi chodziło. Nie znam panteonu więc ogólnie napisałem. Legendy mówią, że stanę na czele plemienia/państwa itd. Tylko droga daleka bo musi wyrżnąć przeciwników z południa i sprzedawczykom się odpłacić. Co do broni: Dwurak jak najbardziej i numer 1 wśród broni. Ale dwa nadziaki przy wspinaczce używa i do walki w ciasnych i trudnych warunkach. Też jest w tym bardzo dobry. Z tarczą nie za bardzo. Jak będzie miał to sobie poradzi, ale mistrzem nie jest. Prędzej ją odrzuci i złapie za szyje i zgniecie krtań Co do podklasy: Nie widzę go jako przyjaciela zwierząt. Ten z kolczastym pancerzem to niekoniecznie. Wole polegać na mięśniach i broni. Chyba ten Zealot byłby najlepiej pasujący do mojej wizji. Tylko czy muszę o tym wiedzieć i akceptować to? W głowie ma pomstę rodziny i przyjaciół. Jeśli tak Odyn chce to wyczyszcze dla niego krainę z "czarnych dusz" Umiejętności myślę takie: Athletics (Bo chcę skakać na duże odległości, zeskakiwać na wrogów w gotowości do miażdżących ciosów itd. Survival Umie o siebie zadbać. Jest samotnikiem (A raczej był) Na północy trzeba wiedzieć jak o siebie zadbać itd. Intimidation lub Perception tu nie wiem. Jedno i drugie Może za to, że nie używam magii będę miał 4 umiejki Co do tych Viridistańczyków nie będzie problem? Nie chce wewnętrznych walk w drużynie. Niby rozumie, że każdy człowiek jest inny i jeden nie reprezentuje całego narodu, ale...? Co do tych "poławiaczy pereł" i bycia legendą jak najbardziej. W sumie o to chodziło. Ci co wiedzą co jest grane i chcą wolności północy od południa widzą w nim wybawiciela i rękę bogów

19-12-2016, 11:51	#1710
Hakon Reputacja: 1	Co do sytuacji w drużynie. Ok. Ja nie przepadam za PvP, ale jak to jest otwarte to czemu nie. Ad 1. Raczej tak. Skoro tak mówisz ad2. Spoko. ad2. a) perswazja i może coś jak wspinaczka czy coś? Żeglowanie? Co do tej religii. Nie chciałem być religijny. Po prostu Odyn po prostu mnie wybrał, czy chcę czy nie. Z tą religią to widzę, że w kierunku Paladyna to idzie. b) Co do języków to: Moich wrogów i mój ojczysty. Rzemiosło bardziej bym widział szkutnictwo (coś z żeglugą). Jeśli kowalstwo to w górach mogłem zajmować się tym lub być jako drwal. Dzięki temu takiej masy i wielkości nabrałem. Ad3. Dwurak to jakiś rodowy może? Odzyskany w wieży czarnoksiężnika? a "toporki" chodziło mi o (czekany/nadziaki) takie do wspinaczki i walki. Magiczna broń? Hmmm. No dwurak jako rodowa broń. Nie znam się na magicznych przedmiotach. Może ktoś coś podpowiedzieć? Może jakiś pas gruby magiczny? tatuaże?