Popatrzył na świątynie -Dziwne..-wyszeptał do siebie i po chwili zwrócił się do pozostałych. -Cóż w sumie nie mam pojęcia co to za świątynia i nie wiem co nam się stało.. Ale myśle że to sprawka jakiegoś potężnego maga, artefaktu bóstwa czy demona . Nie mam pewności . Ale wiem jedno nie ma co tu stać po próżnicy lepiej żebyśmy połączyli siły skoro jesteśmy w tej samej sytuacji. Udajmy się do tawerny tam napijemy się i przepytamy właścicieli. A potem trzeba by zbadać te świątynie i może obserwatorium... Więc co idziecie ze mną? spytał i nie czekając na odpowiedź ruszył w kierunku tawerny. Wiatr rozwiewał mu włosy był zdecydowany i pewny siebie napewno dowie się co tu się stało i będzie domagał się zemsty...
__________________ To była dłuuuga przerwa... przepraszam wszystkich i ogłaszam oficjalnie... wróciłem !!! |