Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-12-2016, 23:27   #257
SWAT
 
SWAT's Avatar
 
Reputacja: 1 SWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputację
Cryus czekał na swoich najemników, chciał im dać ostatnie instrukcje. W końcu on takich zadaniach zjadł zęby w młodosći. To czy przyjmą jego porady to już bez znaczenia, ale fajnie by było gdyby przeżyli, ta mała grupka najemników kiedyś może urosnąć do czegoś dorównującego Czerwonym, a wtedy lepiej mieć ich po swojej stronie.
Czas się mu dłużył w oczekiwniu, więc na swoim skromnym PDA przeglądał mapy okolicy, uliczki, wejścia do kanałów, budynki oraz wejścia i wyjścia do nich oraz czy są ze sobą jakoś połączone w innyc sposób, niż dachy. Takie informacje krążyły po sieci, użył też trochę swoich osobistych wspomnień, był w tym mieście nie raz i nie raz się strzelał. Dlatego przychodziło mu to z mniejszą trudnością, niżby jakby był tu pierwszy raz. Mapy też niestety nie wszystko pokazywały, ale większość wejść i wyjść pozostała po staremu, tak samo jak budynki. Kilka nowych, kilka wyburzono ale koniec końców Tatooine nie lubiło próżni i między starym, a nowym pojawiły się wąskie zaułki w których składowano śmieci z pobliskich mieszkań i barów.

Widział to tak. Najemnicy zaatakują od flanki, w końcu było ich więcej i mieli nieco lepszy sprzęt, w końcu byli dorobieni. On z kolei ze swoimi żołnierzykami miał w planach wyjechanie z drugiej flanki, kiedy impreza się rozpocznie na dobre. Oczywiście po ich stronie były też lepsze pozycje. Budynki biedoty, jakiś bar, składowisko kontenerów które dawno już wzięła w obroty rdza i wejście do kanałów, którym można było szybko się ewakuować w głąb miasta lub wyskoczyć przed nosem Huttów i Czerwonych. I właśnie ten wąski kanał chciał wykorzystać by dostać się pod magazyn, o ile Mira zaiwiedzie.

Ale miał nadzieję że dziewczyna się nie podda i podoła.
Zapiał też w tym czasie swój rynsztunek na ostatni guzik. Nie chciał aby blaster mu się zaciął lub wyczerpał, kiedy będzie w samym centrum piekła. I w końcu się pojawili. Przekazał im Cyrus pokrótce to, co do nich należy.
- Kiedy się na was skupią, siedźcie za osłonami aż nie podejdą na blisko, albo nie rzucą się na drugą stronę. Nie oszczędzajcie granatów, blasterów i co tam jeszcze przywieźliście ze sobą. - dał parę rad, ale czy najemnicy wezmą je do serca to już mi zwisało. - Powodzenia i do zobaczenia po robocie.
 
__________________
Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.
SWAT jest offline