Złomokleta po tym jak dowiedział się wszystkiego co było trzeba od przychodniowych plotkarek zaczął cucić kompana
- Luidzi pobudka, staruszku! - Zaczął klepać go po policzkach
- Potrzebujemy się stąd zbierać- ciszej dodał
- Jakieś sukinsyn laptopa mi ukradł!- Korciło go żeby dostać się do komputera pielęgniarki wystarczyłoby żeby zgrał wirusa z pamięci flash...
Jeżeli będzie okazja spróbuje podrzucić pielęgniarce jedną "gumowych kaczuszek" czyli zawirusowaną pamięć flash które każdy szanujący się haker zawsze nosi przy sobie ale może sam włoży ?
Wystarczy chwila żeby mieć dostęp do systemów.
Spyta się babcie czy jest tu jakieś bankomat spróbuje
wyciągnąć 500 zł z sekretnych kont i przehandlować z glinami ucieczkę dla sępa przy jego mistrzowskich umiejętnościach negocjatora powinno się udać wynegocjować żeby przymknęli oko na ucieczkę a gostka wysłać na świetlaną z obietnicą że tam go Szef wyleczy.
Spróbuje im wmówić że to jakieś kuzyn a on jest bogatym ekscentrykiem który nie może podać imienia bo go tabloidy obsmarują a trzeba czasu żeby kuzynowi dobrego adwokata znaleźć.