Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-12-2016, 23:05   #229
Molkar
 
Molkar's Avatar
 
Reputacja: 1 Molkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputację
Sytuacja była patowa, groźba zamiast wystraszyć ludzi sprowokowała do ataku... gdyby tylko mógł to przewidzieć to wybrałby bardziej neutralne słowa. No cóż teraz już nic z tym nie zrobi, widział Felixa który próbował oddalić się gdy nie zwracano na niego uwagi więc musiał skupić uwagę reszty na sobie.
Zerknął przez ramię w stronę lasu, nie było to aż tak daleko. Jakby tylko udało mu się do niego wycofać i uciec zyskałby trochę czasu.

- Kurwa mać - przeszło przez myśl Konradowi, nie takiej reakcji się spodziewał. Liczył na to, że się wystarczą i dadzą im się wycofać a tu dupa.
Szybko rozejrzał się po okolicy, Felix powoli oddalał się od zebranych bo jako dzieciak nie zwracali na niego uwagi, Marwald leżał nieprzytomny więc z niego na tą chwilę pożytku żadnego a bartnik nieźle oberwał ale jeszcze się trzymał.

Łowca wiedział, że do lasu nie ma za daleko tylko czy pozwolą mu się na tyle oddalić? Powoli zaczął się cofać w stronę lasu trzymając cały czas kobietę jako tarczę. Jeśli uda mu się wrócić do lasu trochę jeszcze przejdzie z kobietą jako zakładnikiem a później ją wypuści samemu uciekając. Trzeba odszukać Maxa bo ten gdzieś się zapuścił w las i nie wraca, może znalazł Victorie?

- Waighstill wstawaj i chodź do mnie, nie ma sensu z nimi gadać ten ich kapłan zabije ich wszystkich jak tylko przestaną mu być potrzebni a wy Panowie bez numerów, my się teraz spokojnie oddalimy chyba, nikt nie chce aby komuś jeszcze stała się krzywda

Miał nadzieje, że jeśli uda im się uciec to będą mieć choć trochę czasu i nie zatłuką od razu Marwalda. Teraz i tak za późno nie puszczą ich trzech na pewno, może chociaż im uda się wycofać aby później wrócić odbić towarzysza.
 
Molkar jest offline