Wątek: [SF] Parchy
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-12-2016, 12:18   #17
Ehran
 
Ehran's Avatar
 
Reputacja: 1 Ehran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputację
Hektor odmówił modlitwę wraz z Padre. Może i nie był szczególnie wierzący, ale i on gdzieś kiedyś, może w innym życiu, był bogobojny.

***

- Kurrrrwa! - przeklął Hektor, gdy rzuciło kapsułą. Nie, no, musiało się zrypać i to jeszcze nim wylądowali!
- Dziś jest parszywy dzień na zdychanie, przełóżmy imprezę na jutro. - zasugerował odpinając się z uprzęży. Od razu rzuciło nim, ale pancerz pomagał swą dodatkową siłą i tak Hektor ruszył w kierunku Black 5.
Jak tylko udało mu się dotrzeć, pochwycił maskę tlenową i przycisną do twarzy Isabell. - Nie zdychaj mi tutaj. - warknęły zewnętrzne głośniki pancerza równocześnie z przekazem poprzez radio.
Gdy dziewczyna wciągała życiodajny tlen, Hektor rozpiął jej uprzęż i dźwignął dziewczynę na nogi.
- Bierz dupę w troki i ruszaj się! - warknął pomagając jej poruszać się w stronę sterówki.
 
Ehran jest offline