- Co...
Lustus nie dosłyszał zdania do końca... Nie był nawet pewien czy reszta słów w ogóle padła... - Co z nim teraz będzie?
Słowa docierały do niego z wielkiej odległości... Gdy otworzył oczy widział zamazane kształty... wnet pochłonęła go ciemności... - Królewiczu pora wstawać...
Lekka kpina trochę humoru... i wiele troski... Ból... rozsadzał mu czaszkę... - Się pochorował biedaczysko... zupełnie jak ludzie z tej wioski...
Znowu głosy... gdzieś blisko... - Plaga?
- Nie wiem... Mam nadzieję, że nie...
Widział... Kojarzył... - Otwiera oczy. Zawołam...
-Nikogo nie zawołasz! To mój pacjent i póki nie powiem, że jest już zdrowy, nikt nie będzie go niepokoił!
Słyszał już ten głos... Gdy oczy odzyskały pełną ostrości widzenia.... Dagmara... - Śpij jeszcze... Musisz porządnie wypocząć.
Kojący dźwięk... Niczym głos matki... Sen zmorzył go ponownie....
Gdy się obudził, ból głowy wciąż mu dokuczał... Czuł się cały obolały i strasznie zmęczony... W pokoju nikogo nie było.
__________________ Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.— Cyceron
Mędrzec jest mędrcem tylko dlatego, że kocha. Zaś głupiec jest głupcem, bo wydaje mu się, że miłość zrozumiał.— Paulo Coelho |