Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-12-2016, 17:18   #252
Plomiennoluski
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Odłamek zastanawiał się nad sposobami wyciągnięcia informacji. Nie przejmował się etyką rozwiązań obecnie, raczej swoim własnym przetrwaniem. Ta część feymroku była dość zabójcza. Mógł przespacerować się po dnie jeziora i sprawdzić czy nie ma gdzieś ujścia, ale ta opcja odpowiadała raczej wyłącznie jemu samemu. Z kolei w tych okolicach podróżowanie samemu było wysoce szkodliwe, bardziej niż powietrze w Niższej Dzielnicy. Strącenie którejś z tratw mogło się wydawać łatwe, ale trzeba by było zaatakować od dołu, bądź z ukrycia. Na dodatek czarodziej podejrzewał, że wody jeziora są zamieszkałe. Niekoniecznie jedynie przez niegroźne ryby.

Odprężył się, co można było zauważyć po delikatnym rozmyciu zarysów Kanciastego. W myślach najpierw powtarzał cała drogę przez Mechanusa, potem sprawdzał ją z notatkami i tworzył mozolnie mapę portali na tyle, na ile to było możliwe. Na pergaminie wyglądała dość mizernie, ale w jego głowie kolorowe nitki łączyły się swobodnie ze sobą, tworząc niemalże trójwymiarową siatke. Węzły portali, gdzie nitki się spotykały, rozwijały się we wskazó1wki przejścia. Z kolei znane zagrożenia i spokojne miejsca, pulsowały niczym żywe istoty. Po powrocie do Sigil miał zamiar przełożyć na coś trwalszego, choćby minimalnie.


Gdy skoncentrował się ponownie na rozważaniu sposobu, w jaki powinni zdobyć informacje, poparł atak na jeden z patroli. Z tego co widzieli, patrol był poniekąd dwuosobowy. Stwierdził że powinni więec taki patrol rozdzielić. Ściana lodu między formormianinem a cyklopem, zanim sie obezwładni i oślepi samego zdeformowanego giganta mocno do niego przemawiała, czym nie omieszkał podzielić się ze swymi towarzyszami. Najpierw musieliby formormianina obalić, a potem ruszyć za cyklopem i zneutralizować go zanim wezwie posiłki. Dlatego rozwarzał też odcięcie drogi odwrotu patrolowi i zneutralizowanie go odpowiednio, tak by móc skorzystać z ich wiedzy. Następnie się ulotnić, zanim ktoś zacznie szukać zaginionego patrolu. ~Oczywiście jeśli macie lepszy pomysł, jestem częściowo otwarty na propozycje. ~ Dodał na koniec.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline