James spojrzał na mężczyznę, jego słowa zabrzmiał interesująco - czyżby ten zamierzał dokopać się do wnętrza ziemi taj jak opisywał to Jules Verne w swych powieściach. Nie było by to dziwne, jednym pytanie pozostawało to po co?
Wychodząc na zewnątrz i widząc awanturę, James westchnął kolejny problem do rozwiązani. -Czy choć raz nie może być ciszy, zawsze jakiś hałas? O co tym razem awantura?
__________________ ''Zima to nieprzyjemny czas dla jeży, dlatego idziemy spać'' |