Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-12-2016, 11:06   #42
Szaine
 
Szaine's Avatar
 
Reputacja: 1 Szaine ma wspaniałą reputacjęSzaine ma wspaniałą reputacjęSzaine ma wspaniałą reputacjęSzaine ma wspaniałą reputacjęSzaine ma wspaniałą reputacjęSzaine ma wspaniałą reputacjęSzaine ma wspaniałą reputacjęSzaine ma wspaniałą reputacjęSzaine ma wspaniałą reputacjęSzaine ma wspaniałą reputacjęSzaine ma wspaniałą reputację
Czy można mieć pretensje do losu, że dzieje się tak, a nie inaczej? Można być bardzo czujnym, uważnym, a i tak dać się podejść w banalny sposób. Rozmawiając z kierowcą taksówki Lotte nie zwróciła uwagi, że zna tego mężczyznę, co było jedynym zaskoczeniem dla niej w tej chwili. Miała kilka swoich typów, ale właśnie Flenn wydał się jej najbardziej prawdopodobny w roli stalkera. Założyła bardziej chęć zemsty za to co go spotkało, niż zaburzenia psychiczne, ale mało co ostatnio robiło na niej wrażenie. Po wydarzeniach sprzed roku była bardziej zdystansowana niż wcześniej, zdecydowanie mocniej zdyscyplinowana i czujna, za to jeszcze mniej ufna i beztroska. Zdawała sobie sprawę z tego, że przejawia coraz więcej cech socjopatycznych niż kiedyś. Starała się to trzymać w ryzach, ale pozwoliła na taki obrót jej cech osobowościowych, ponieważ było to dla niej wygodne. Czy można w ogóle to w jakiś sposób kontrolować? Lotte uważała, że nie, wybieranie sobie, które cechy są przydatne, a które można odrzucić oraz nadzorować ich intensywność nie jest możliwe. Zakładała jedynie, że może ten rozwój po prostu zahamować, uciąć i jeśli chce się cofnąć, to tylko przez ciężką pracę nad sobą, może nawet z pomocą specjalisty. Visser doszła do pewnego etapu i zatrzymała się, ale nie chce wrócić do dawnej siebie.

Lotte przez dłuższy czas zastanawiała się co zrobić. Największy problem jaki widziała, to nie w zagrożeniu, którym mógł być Nickolas Flenn, ale w tym, że będzie miała dużo problemów z policją, zeznaniami i tym podobnymi działaniami, które będą konieczne. W końcu ten idiota zabił człowieka, a ją porwał. Widziała kilka sposobów, aby wydostać się z jadącej taksówki, głównie rozwiązań siłowych, ale wykonalnych dla niej. Drzwi od auta były otwarte i choć prędkość, z którą jechał zdawała się problematyczna, to słoik, albo pasy mogłyby skutecznie powstrzymać kierowcę od dalszej jazdy. Jednak po dłuższym zastanowieniu pragmatyczność, a może ciekawość zwyciężyła i chciała zobaczyć co Flenn dla niej zaplanował i czy tam nie będzie bezpieczniejszej możliwości wykaraskania się z tej sytuacji. Mimo, że niecierpliwość wkradała się w jej umysł, miała ważne informacje dla swojej organizacji, to postanowiła jechać dalej. Mówi się, że tylko spokój może nas uratować, niech więc tak będzie. Lotte poczeka na bardziej dogodną dla niej okazję na spacyfikowanie porywacza. Potem pomyśli jak skontaktować się z IBPI i oczywiście policją, wchodząc w wir mało przyjemnych, choć nieuniknionych wydarzeń.
 
__________________
"Promise me this
If I lose to myself
You won't mourn a day
And you'll move onto someone else."
Szaine jest offline