Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-01-2017, 08:59   #43
TomBurgle
 
Reputacja: 1 TomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputację
- Kciuk...- konstrukt przez chwilę szukał dobrego słowa. Nie znalazł, ale nie przejął się tym zbytnio - Poczekaj aż kiedyś odwiedzimy Śpiewające Wieże Darillium. Tam jest przepięknie. Najlepsza, najlepsza noc -
Zapytany o coś z jego specjalności - bo na pięknie znał się tak średnio, jak widział to wiedział - natychmiast rzucił się do odpowiedzi.
- Morza, pasma górskie, królowie i magowie, sławne alkohole - tak, opowiedzcie ile możecie! No i bóstwa, tak, bóstwa pomogą jak ich odpowiednio poprosić, większość z nich jest tylko na jednej planecie! Można też zapytać inne bóstwa, oni się nawzajem znają! A i w dzienniku pokładowym bym poszukał, może prowadzili go w miarę dokładnie? Jakby go ktoś znalazł, to warto przeczytać - Uli najwyraźniej miał wbudowany entuzjazm jeżeli chodzi o pomaganie - A jak znajdziemy naszą zgubę, to co dalej? Odwiedziny u rodziców i dalej w drogę? -



Uli poprosił o eskortującego ich giffa z Złotej Macki o oddanie mu jednego z woreczków.
- Monety Kompanii Handlarzy Dzikiej Przestrzeni - KOcHA DZIPRZE - ostrożnie wyciągnął z sakiewki kilka niedużych monet - rozłożył je rewersami do góry i objaśnił nominały: miedziane miasto asteroidów, srebrną ośmiorammienną gwiazdę, złote słońce, kometę z electrum i platynową Sferę - To nie są jedyna waluta, ale tą przyjęli jako cło, to i ją wziąłem! I bo chyba nie wiecie, tak jak na razie...to jesteśmy arcyprzebogaci - dodał ciszej stojąc na środku stolika - Pamiętacie że mówiłem o targu w Iqtown? ZAKUPY! Po co nam skarby? Po to żeby KUPOWAĆ! - metaliczne kończyny odstawiły jakiś taniec w takcie cztery na cztery po obwodzie całego stolika. Kiedy postawiono przed nimi trzy piwa, zawiesił się - To dla mnie? - konstrukt upewnił się jeszcze dwa razy, podchodząc do większej od siebie szklanicy. Zawiesił się znowu, ale tym razem z bardziej oczywistego powodu - obok stolika przechodził spasły smokowiec - i był zupełnie niepodobny do Uliego. Czy też Uli do niego. W każdym razie na pewno nie wzorowano go na nim. Nawet bardzo, bardzo idealizując. Brakowało mu co najmniej dolnej połowy tułowia. I miał nadmiarowe skrzydła.



- Nic nie trzeba płacić, w sumie to sprawa jest...- " o kurwa ściana" zapobiegła głupiej deklaracji że sprawa jest prosta, starannie obsypując Uliego swoimi kawałkami

Gigantyczny gwiezdny chomiiiiiiik - złoty smok zawył, patrząc na futrzaste cudo. Jako ostatni ruszył w pościg - ale skoro Horacy też biegł, to nie było powodu zostawać - Na ratunek Cycusiowi - z jakiegoś powodu w połowie ostatniego zdania wydał z siebie metaliczno-krztuszący dźwięk. Smok miał plan - zrzucić ledwo trzymającego się niziołka, przywalić mu w czoło z swojej metalicznej dyńki i zabrać mu różdżkę. No i miał...szczęście!
 
__________________
W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki!

Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 01-01-2017 o 09:26.
TomBurgle jest offline