Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-01-2017, 09:10   #99
Dnc
 
Reputacja: 1 Dnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputację


Woj z Norski siał spustoszenie wśród o wiele mniejszych od siebie przeciwników.
Był pewien że swoja walka wprowadził sporo zamieszania w poczynaniach skavenów dodatkowo towarzysze równiez nie próżnowali więc bitwa skończyła się szybciej niż zaczęła.

Zadowolony z efektu końcowego jakim było przegonienie szczuroludzi a także z pozytywnego zmęczenia jakie odczuwał po walce uśmiechnięty wrócił do towarzyszy którzy zebrali się w jednym miejscu.
Widząc ich chciał własnie coś powiedzieć ale miny i zachowanie drużyny wzbudziły w nim jakieś podejrzenie. Gdy podchodził co raz bliżej miał co raz to gorsze podejrzenia.

Oskar gdy stanął między towarzyszami broni zrozumiał. Wpatrywał się tępo w zwłoki Grzecznego. Zarejestrował, że wszyscy towarzysze odeszli do karczmy. On został.
Nie była to pierwsza śmierć kogoś bliskiego jaką widział w życiu ale przypomniała mu o przemijaniu a także o tym jakie jest kruche istnienie ludzkie. Nawet tak potężnego południowca jakim był Grzeczny.
Syn Hinriksona odmówił stosowną modlitwę do Khorna, boga wojowników. Gdyż nie miał wątpliwości, że wielki i masywny zuch na pewno cieszył się błogosławieństwem tego boga.
Po dłuższej jeszcze chwili stania nad ciałem, wziął jego broń by się zmarnowała a także dlatego że był pewny że część jego duszy ciągle w niej jest. Broń tak potęznego wojownika nie powinna zostac okradziona przez chłopów.

Tej nocy norsmen już nie spał. Pomógł najpierw chłopom naprawić barykady i zabezpieczenia przed szczuroludźmi. Następnie poskładać ciała a także wykopać odpowiednie mogiły. Gdy nadszedł czas na pochowanie Grzecznego Oskar jak przystało zgodnie z tradycją wrzucił broń Grzecznego do grobu, potem upuścił trochę swojej własnej krwi na cześć Khorna a następnie zarzucił to wszystko ziemią.
- Ziemia lekka oby była Tobie - rzekł głośno.

Po tym krótkim obrzędzie wrócił do karczmy by przegryźć jakieś śniadanie. Jeśli drużyna się jeszcze nie pojawia to Oskar opierając się o ławę zasnął.

 
Dnc jest offline