Wątek: Benesburg
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-05-2007, 00:38   #135
Vivian
 
Reputacja: 1 Vivian wkrótce będzie znanyVivian wkrótce będzie znanyVivian wkrótce będzie znanyVivian wkrótce będzie znanyVivian wkrótce będzie znanyVivian wkrótce będzie znanyVivian wkrótce będzie znanyVivian wkrótce będzie znanyVivian wkrótce będzie znanyVivian wkrótce będzie znanyVivian wkrótce będzie znany
Kora
Nagłe szarpnięcie do tyłu zaskoczyło ją tak bardzo, że pozwoliła wiatrom wokół swobodnie się rozproszyć. Szczerze nienawidziła przerwanych zaklęć. Za każdym razem wydawało jej się, że traci z nimi coś cennego i unikalnego, zupełnie jakby... cząstkę siebie.
Patrzyła na mężczyznę przed sobą wciąż jeszcze nieprzytomnie, bezwiednie łapiąc za sznur korali. Właściwie nie do końca do niej docierało, co próbował jej wytłumaczyć, inaczej przerwałaby mu już w połowie. Tymczasem jej umysł zostawił sobie analizę wrażeń słuchowych na później, teraz skupiając się na ruchu warg, jego gestach, mimice, oczach... Wszystkie razem tworzyły małą skarbnicę informacji, w pełni gotową do odczytu. Obserwowała, jak zwykle zapominając o reszcie istniejącego świata.
Usiadł, położył się. Nic specjalnego przecież nie zrobił, czym on się u licha zmęczył...? A może ona wie czym...
- Uważam na to, jak, gdzie i kiedy rzucam wiatrem, czasami się tylko zdarzy, że ktoś mnie rozproszy. - powiedziała spokojnie, bez krzty ironii. - Co do tych bestii chyba się mylisz. To, że wszelka magia pochodzi z jednego źródła nie oznacza, że one mogą się nią żywić. Zaś bezpieczeństwo... Czujesz się bezpieczny? Chociażby tu, na tym łóżku? Kiedy za oknem dzieje się to wszystko...?
Pod koniec wypowiedzi głos się jej załamał, ugrzązł w krtani, a do oczu napłynęło coś wilgotnego. Każdy się bał, ona też, choć z całej mocy temu zaprzeczała...
- To nie przekleństwo, wariacie... Pomóż mi, sama nie dam rady... - słowa te brzmiały, jakby zaraz miała się rozpłakać - Przecież wieśniacy nie zauważą, nie zrozumieją... ONI GINĄ TAM ZA NAS!
 
__________________
"Are you devil or angel...? Are you question or answer...?"
Vivian jest offline