Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-01-2017, 18:33   #52
Egzio
 
Egzio's Avatar
 
Reputacja: 1 Egzio ma w sobie cośEgzio ma w sobie cośEgzio ma w sobie cośEgzio ma w sobie cośEgzio ma w sobie cośEgzio ma w sobie cośEgzio ma w sobie cośEgzio ma w sobie cośEgzio ma w sobie cośEgzio ma w sobie cośEgzio ma w sobie coś
Kiedy Tom wskazał na okno, za nim nie było już widać ani rycerzy, ani aniołów o czarnych skrzydłach. Evette również spojrzała za okno, rozszerzyła oczy wyraźnie zaskoczona. Chaos i brak logicznego ciągu następujących po sobie wydarzeń, sprawił, że dziewczyna czuła się kompletnie zagubiona. Złapała się prawą dłonią za głowę.
- Obawiam się, że po otworzeniu Bram Chaosu, znalazłeś się w kilkunastu rzeczywistościach jednocześnie. - wyjaśniła wyraźnie skołowana i zniecierpliwiona Narasha - Świat znalazł się w czasoprzestrzennym chaosie. Nic nie następuje po sobie po kolei. Cokolwiek, co widziałeś przed chwilą, zdarzy się, albo właśnie dzieje się w innej czasoprzestrzenni.
Kobieta wskazała palcem na korytarz, prowadzący na zewnątrz.
- Czy po tym, czego byłeś już dzisiaj świadkiem, nadal wydaje ci się, że wiesz co jest twoim domem, a co nie? - zapytała Narasha - Na miłość boską, ty własnie byłeś kilkoma osobami jednocześnie, znajdowałeś się w kilku różnych miejscach. Nie dostrzegasz, że samemu, tutaj, nie będziesz w stanie sobie z tym poradzić? Musisz podjąć decyzję. Nie mamy czasu. Enivir cię poszukuje.
Evette spojrzała na Toma wyraźnie zaniepokojona.
- Ona ma rację, Tom. - odparła - Ten cały George... ten którego spotkaliśmy tamtego dnia w parku, on chyba mówił prawdę. Mam takie przeczucie. Przynajmniej po tym, co widziałam. Ktoś musi nam pomóc. Nie ogarniemy tego bajzlu sami. My nawet nie mamy pojęcia, o co tutaj kurwa chodzi. Nagle jesteś Acceliusem, nagle Tomem, widzimy dziwne rzeczy... ty widzisz dziwne rzeczy... cholera. - kobieta wpatrywała się w okno, jak gdyby szukając pozostałości po wielkiej armii, która zniknęła równie szybko, co się pojawiła. - Ja bym z nią poszła, nie widzę lepszego rozwiązania. Ale decyzja należy do ciebie.
Narasha zdawała się nie dostrzegać stojącej w pokoju Evette.
 

Ostatnio edytowane przez Egzio : 03-01-2017 o 19:07.
Egzio jest offline