Na wizytę w magazynie Marius ubrał zwykłe ubranie, bo przypuszczał, że nielicho się ubrudzi. Otwarte wierzeje nie zapowiadały się zachęcająco. Korzystając z miejskiej mądrości, Marius poszukał sęka lub szpary obetkniętej mchem, tudzież innej nieprawidłowości w budowie ściany, by zobaczyć cokolwiek w środku. Poza tym, na drzwiach powinna być kłódka czy też zamek - co się z nimi stało? No i zwykle przy takim budynku był jakiś cieć, albo chociaż i kot - gdzie się podziali? |