Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-01-2017, 18:38   #34
Amon
 
Amon's Avatar
 
Reputacja: 1 Amon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputację
Sara totalnie nie reagowała na krzyki i czyny Andrzeja. Po prostu patrzyła gdzieś za niego. Dopiero po chwili jakby zaczęło docierać do niej ból, jaki chłopak zaczął jej zadawać. Zamknęła oczy i otworzyła delikatnie usta. Próbując złapać oddech powoli wiła się pod ciężarem jaki Andrzej jej sprezentował.
Chłopak nakręcał się coraz bardziej. Trzymając nóż na twarzy dziewczyny sięgnął wolną ręką do jej dekoltu. Miętosił jej młode, nabuzowane hormonami piersi.
- Pewnie pieprzyłaś już pół szkoły co? - mówił podnieconym głosem na równi do Sary co do siebie. - zawsze patrzysz na wszystkich z góry co? wielka mroczna Sara. - Oderwał na chwilę ostrze od twarzy dziewczyny by rozciąć jej koszulkę i stanik. Nagle przypomniał sobie o prośbie Julki i wyciągnął komórkę. Włączył nagrywanie wideo.
- Suko, będziesz walona.
Sara po chwili otrząsnęła się. Andrzej czuł jak jej całe ciało drży. Zimno, jakiego ten wieczór sobie nie szczędził, działało dość dobrze. Jeszcze zanim zdążył rozciąć jej ubranie, przebijające się przez stanik i koszulkę sutki dawały o sobie znać. Widok obnażonych piersi dziewczyny mógł jedynie podsycać jego podniecenie.
Ona spojrzała na niego gniewnie i wpatrując się w pełne żądzy oczy chłopaka wysyczała:
- Nie rób tego. Nawet się nie waż. - starała się w to włożyć maksimum złości, lecz można było dostrzec, że strach przejmował nad nią kontrolę.
Chłopak zachichotał obłąkańczo, położył telefon obok, tak by wszystko nagrywało się z profilu. Ścisnął brutalnie jej gardło i przybliżył usta do jej twarzy, zimnym ostrzem noża powiódł po jej brzuchu, pozwolił czubek broni opadł na nagi pępek.
- Zrobię co będę chciał dziwko, co tylko będę chciał, a potem… a potem zrobię jeszcze więcej. - polizał jej policzek. Było mu tak gorąco, tak gorąco. Odchylił się do tyłu, wbił nóż w ziemię po przeciwnej stronie od szpadla, po czym oburącz chwycił za pasek dziewczyny i zaczął zdejmować z niej spodnie.
- Szmato przerżnę cię na wylot rozumiesz, na wylot. - bardziej sapał niż mówił. Upajał się strachem dziewczyny.
- Daję ci ostatnią szansę żeby przestać… niedaleko jest jednostka wojskowa… i przystań… ktoś tu zaraz będzie… - wysyczała przez zęby starając się jednocześnie złapać za szlufki w jej spodniach, aby utrzymać je na sobie.
- POMOCY! - wrzasnęła w końcu.
Chłopak zacisnął palce na gardle dziewczyny i przyłożył jej nóż do policzka.
- Zamknij tą buźkę jeśli nie chcesz żeby się trochę skaleczyła dziwko. Tylko ty możesz sobie pomóc więc dobrze się zastanów co robisz, wszystko się nagrywa, chcesz, żeby cała szkoła wiedziała jak jesteś rżnięta na grobie? nie bój się, wszyscy zobaczą to co chcą zobaczyć. - chłopak wstał upewnił się że wszystko się ładnie nagrywa, przełączył kamerę na aparat, zrobił parę fotek i wysłał je siostrze, po czym wrzucił filmik na clouda. Zostawił na razie skrępowaną dziewczynę, choć gotowy był w każdym momencie zakneblować ją strzępem koszulki. Przeszukał jej kieszenie i plecak w poszukiwaniu dokumentów, kluczy, telefonu.
- Jednostka wojskowa mówisz? dawaj mi tu pin i hasło na fejsa albo zostawię cię pod jednostką z gołą dupą i ci się naprawdę stanie krzywda.
Dziewczyna nie zareagowała. Znów zaczęła tępym spojrzeniem patrzeć się gdzieś w zarośla. Andrzej znów mógł dostrzec strach w jej oczach. Po chwili gwałtownie spróbowała się odczołgać. Jej oddech nagle przyspieszył. Znów zrobiło się zimno. Obłoczki pary były wydychane z ich ust. Nawet ogarniety żądzą Andrzej poczuł coś dziwnego. Jakby zapach gorącej krwi w okolicy.
Andrzej postanowił sam sprawdzić zarośla ale najpierw…
- Chyba się nie rozumiemy… - złapał Sarę za włosy szarpnął brutalnie kilka razy, kiedy dziewczyna otworzyła usta, wepchnął jej kawałek koszulki, resztę przewiązał jej za głową. Dziewczyna była zakneblowana. Chwycił saperkę i uderzył płazem w kostkę u nogi Sary.
- Tylko spróbuj się ruszyć… i przypomnij sobie te hasła bo kiedy wrócę... - pogroził, po czym ruszył w stronę zarośli z nożem i saperką.
 
__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.
Amon jest offline