Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-01-2017, 21:52   #104
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Esmer spał głęboko. Ostatnie dni były męczące a on nie przywykł tak długo podróżować pieszo. Co innego konno.
Wstał dość wcześnie. Obudził go jakiś koszmar, którego nie pamiętał po obudzeniu. W sumie jak zawsze.

Po pogrzebie poległych, który obserwował zajęty namawianiem chłopów do wyruszenia wraz z nimi udał się do zajazdu na solidne śniadanie.
Jeszcze próbował przemówić ludziom do rozsądku, ale nic nie uzyskał. Ten lud był uparty jak niejeden krasnolud.
- Jak nie chcecie z nami iść to niech Urlic, Sigmar i inni bogowie mają was w opiece- Rzucił na odchodne pozostającym we wiosce, której pewnie już nikt z nich nie zobaczy całej.

Gdy dotarli do tartaku szlachcic nie był zbyt zaskoczony. Zdziwiło go tylko, że część ludzi wciągnięto w las a część trupów została na miejscu.
- Wydaje mi się, że tutejsi wycofali się ciężko poranieni- Z początku chciał iść śladem, ale przystał na podróż do zamku. W sumie wszystko co mieli się dowiedzieć już z tego miejsca wiedzą.

Zamek? Essmer myślał, że trafią pod potężną warownię jakich było wiele we wschodnim Imperium. Niestety był to zaledwie kasztel lub zameczek. No ale co tu narzekać. Była szansa, że będzie dobrym miejscem do odpoczynku o ile jest nie zajęty przez wrogów ludzkości.
- Zgadzam się. Przekradnijmy się czym prędzej.- Poparł propozycję i ruszył z przygotowaną bronią do walki. Obserwował blanki czy aby nie ma tam zwierzoludzi.
Kamień z serca spadł von Bildensteinwi gdy zobaczył ludzkich wartowników i otwierającą się małą furtkę przez którą ich wpuszczano.
 
Hakon jest offline