Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-01-2017, 15:09   #76
cyjanek
 
cyjanek's Avatar
 
Reputacja: 1 cyjanek ma wspaniałą reputacjęcyjanek ma wspaniałą reputacjęcyjanek ma wspaniałą reputacjęcyjanek ma wspaniałą reputacjęcyjanek ma wspaniałą reputacjęcyjanek ma wspaniałą reputacjęcyjanek ma wspaniałą reputacjęcyjanek ma wspaniałą reputacjęcyjanek ma wspaniałą reputacjęcyjanek ma wspaniałą reputacjęcyjanek ma wspaniałą reputację
“Trener będzie wściekły” rzeczywistość walnęła go pięścią w łeb. Opuścił jeden trening, pewnie ominie i następny. W sobotę ważny mecz z MKS, bezpośrednim rywalem o wyjście ze strefy spadku, więc będzie wrzask. Zacisnął pięści na myśl o zapienionych ustach trenera, pryskających kropelkami śliny i bluzgami niczym ogrodowy zraszacz. “O kurwa, zabierze mi kapitana!” - ze zgrozą uświadomił sobie fatalną możliwość. Miał obowiązki względem wierzyciela, bez opaski dużo trudniejsze do wykonania. A co dopiero jeśli trafił na ławkę? Byłby do końca przegrany.
- Graw... - właściwie nie zdążył powiedzieć nawet pierwszej głoski, gdy ten zaczął śpiewać. Dzika melodia przekręciła świat o 180 stopni i wyrwała go z przeszłości. Teraz bladej i bez wyrazu jak mecz przy zamkniętych trybunach. Jaki trener… jaki mecz… co za cholera?
Pieśń trwała i unosiła go coraz wyżej. Ku chwale i dumie, ku łoskotowi bitwy, ku…. poraził go obraz kobiety na koniu. Piękniejszej niż Amber, mężniejszej niż Graw... no zajebistej. Nieświadomie zebrał się do skoku, by sięgnąć ideału, lecz właśnie w tej chwili śpiew umilkł. Razem z muzyką znikła niezwykła kobieta i uniesienie. Adam oklapł bezradnie obracając w myślach wspomnienie.
- Boisz się, Enoch? Boisz się tego, co stanie się, kiedy już zajebiemy Maskę? -pytanie zostało zadane tak poważnym i nie pasującym do jego przyjaciela głosem, że nie załapał o co chodzi.
- Boję się tylko tego, że Maska spieprzy i się spocę ganiając za nią -mruknął chełpliwie - No i tego, że zacznę myśleć co jutro i zostanę jakimś cholernym filozofem! - zarechotał, lecz zaraz i on spoważniał.
- Co ty kurwa pierdolisz? -w końcu do niego dotarło co dokładnie miał Graw na myśli.
- Zajebiemy maskę i wtedy będę się zastanawiał co dalej. Za dużo myślisz, głowa ci rozmięknie i czym będziesz drzwi otwierał. - ostatnie słowa wywarczał, zły na Grawa, sam nie wiedział z jakiego powodu.
 
cyjanek jest offline