Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-05-2007, 16:01   #22
Mroku
 
Mroku's Avatar
 
Reputacja: 1 Mroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputację
Niclas Svensson

Olbrzymi Norsmen był już niemal w połowie niezłej jajecznicy, gdy w sali pojawili się zbrojni z pokrwawioną bronią i rannym. Widok ten nie zrobił na Niclasie większego wrażenia, ostatnimi czasy widywał to na co dzień więc zdążył się przyzwyczaić. Poza tym wyglądało na to, że nowo przybyli stoczyli niczego sobie bitwę. Usłyszawszy słowa Quintusa Aminsa odnośnie większego oddziału, Nors niemal zagotował się w środku.

- Nie liczy się ilość a jakość, i ty doskonale powinieneś o tym wiedzieć, panie. – mruknął nie podnosząc nawet głowy z nad talerza, choć Quintus zapewne od razu wyłowił Norsa z tłumu, co i trudnym nie było. - Każdy z nas wiele ostatnio przeżył, a skoro tutaj siedzimy to znaczy żeśmy swoje warci... Kompania do brudnej roboty jak znalazł... A jeśli o mnie chodzi, to na mój miecz i celne oko możesz liczyć.

No, z tym celnym okiem może nieco przesadził, ale przecież jego towarzysze nie musieli od razu wiedzieć że na robieniu mieczem zna się dużo lepiej niż na strzelaniu z kuszy, chociaż raz czy dwa i z tej broni udało mu się kilku ustrzelić. Nors wziął kilka łyków piwa. Od razu dało się stwierdzić, ze najwyższych lotów to ono nie było, ale i nie było najgorsze. W jednej chwili przypomniał sobie Olofa, karczmarza z Grenlikgyst – ten to dopiero szczyny warzył. Niclas założył ręce, rozsiadł się wygodnie na krześle i rzucił w kierunku dowódcy:

- Więc jakie rozkazy nam przynosisz, panie?
 
Mroku jest offline