Estel rozważała wszystkie możliwości dokładnie choć serce jej rwało się do jak najbardziej szalonych pomysłów byle tylko wyrwać się na słońce. Zajęcie się patrolem strażników wydawało się jednak najlepszym wyjściem.
- Mogę poprosić Angharradh o wsparcie i nie powinniście mieć problemów z udźwignięciem tych kolosów. - Odezwała się po chwili. - Mogę też oczywiście spróbować opleść ich świetlistą siecią by powstrzymać. Tylko wtedy byłoby dobrze, gdybym jedynie na niej się skupiała, by była skuteczna. - Dodała kapłanka.