Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-05-2007, 17:42   #23
Takeshigo
 
Reputacja: 1 Takeshigo nie jest za bardzo znany
Dopijałem właśnie piwo kiedy do oberży wparował zakrwawiony mężczyzna, uzbrojony w miecz. Przerażony jego widokiem głośno wciągnąłem powietrze. Kiedy za nim wpadły dwie kolejne postaci, w tym jedna oszpecona raną na twarzy, ze strachu schowałem się pod stół. To był dowódca...Pokonaliśmy zwierzoludzi... Paranoik zaczął nas przedstawiać. Wyszedłem spod stołu i z dumą postawą stanąłem obok krzesła. Zwolniłem miejsce temu poharatanemu. Tarcza z łoskotem uderzyła o blat. Jakiś dryblas powiedział, że jesteśmy elitą, która przeżyła. Że jest gotów walczyć. Krew, która gotowała mi się w żyłach toczyła walkę z wewnętrznym strachem: czy wystąpić? czy też jestem gotów walczyć?
Wszedłem na krzesło i założyłem kulkę na procę. Machając bronią odpowiedziałem z całą swoją odwagą

Na mnie też możecie liczyć. Kilka cholernych istot chaosu padnie od moich kulek. Co mogę zrobić?

Dobrze, wykazałem się, jestem nieustraszony. Teraz tylko mogę czekać na bitwę i zwiać w odpowiednim momencie. Uśmiechnąłem się i podszedłem do Norsmena.
 
Takeshigo jest offline