Gdy chłopak kilkukrotnie z niedowierzaniem poprzecinał ciało kobiety stała ciągle niewzruszona. Przez jakiś czas ze smutkiem i jakby łzami w oczach spojrzała w stronę leżącej przy grobie Sary.
Dziewczyna leżała skulona płacząc. Schowała głowę w dłoniach i po prostu zalewała się łzami, próbując odciąć od tego co się tutaj dzieje.
W momencie gdy Nowak ruszył z gniewem w stronę dziewczyny kobieta pojawiła się przed nim. Jej twarz nie wyrażała już smutku, a gniew. Dłonie kobiety zaczęły się trząść, a z jej boku ciekło coraz więcej krwi.
Gdzieś niedaleko Andrzej usłyszał wycie wilka.
A po chwili drugiego, bliżej.
__________________ Sanity if for the weak. |